KTO PRZYJACIEL, A KTO WRÓG.

 Czasem będąc z kimś w towarzystwie trudno jest się połapać, czy dana osoba jest dla nas przyjacielem, czy wrogiem. 

 Niby taka osoba nas lubi, a za plecami knuje coś, by uprzykrzyć nam życie. 

 Przyjacielem nie można nazwać osoby, która raz coś dla nas zrobiła, lub dopiero się z nami zakolegowała. 

Przyjaciel jest wtedy, gdy zostaje z nami na zawsze mimo przeciwieństwa losu i mimo, że odwracają się od nas inni, rozgadując o nas najgorsze  plotki. 

 Przyjaciel nie ufa innym co mówią o nas, lecz słucha naszego zdania i nie wierzy w bzdury usłyszane od osób trzecich. 

 Warto czasem pomyśleć, czy warto  ufać każdemu i czy warto wyjawiać swoje tajemnice komu popadnie wierząc w ludzkie dobre intencję . Ludzie w ramach zemsty wygadują to co mówimy w zaufaniu, okazując się perfidnymi  osobami stworzonymi przez Boga. 

  Zastanów się trzy razy, bez presji innych czy warto temu komuś zaufać bezgranicznie.  

Ja należę do osób, które łatwo ufają, lecz gdy się na tym przejadą nie potrafią zaufać nikomu. 

Raz straciłem zaufanie do jednej osoby - przestałem ufać każdemu.

Nie potrafię zaufać człowiekowi w 100%, bo wiem, że nie warto ufać nikomu. Bo po co się zawodzić cały czas? 

Jak to mówią " Miej wyjebane,a będzie Ci dane" - Gdy mi na kimś zależy porażka boli... Lecz za każdym razem co raz mocniej. 

Gdy człowiek raz zawodzi i nadużyję Twojego zaufania nie ufaj mu całkowicie. 

 Ufaj z umiarem i nie wierz w to co mówi. 

  Słowa tej osoby mogą być puste podobnie jak ma w głowie.