Heelsmit17

środa, 31 sierpnia 2016

 I tak moi drodzy mija dwa miesiące należnego nam odpoczynku i nadszedł czas, by powrócić do szkół.
  Nowe wyzwania, nowe przygody, dużo nauki i zapewne nie jednego uśmiechu na twarzy, który sprawią nam inni.
     I tak nasza wolność się kończy i należy wypełniać swój uczniowski obowiązek chodzenia do szkoły.
Macie jakieś postanowienia?
 Ja mam jedno. Postaram się nie upuścić tylu godzin ile opuściłem w poprzednim roku.
Co do ocen... Złych nie miałem, ale też zadowalających tym bardziej.
 Moja najlepsza ocena na koniec była z religii i j. polskiego, bo mi wyszło dobry.
 Czasem tak myślę, że gdyby człowiek chciał to nawet mógłby mieć piątki z każdego, ale jak wiadomo lenistwo przeważnie wygrywa nas nauką i systematycznym przeglądaniem tematów.
 
  Jutro nie tylko zaczyna się początek roku szkolnego, ale także 77 rocznica wybuchu II wojny światowej.
  Dla niewtajemniczonych w prawdziwe fakty, powiem, że wojna zaczęła się w małym miasteczku - Wieluń o godzinie 4:40. Natomiast do bitwy na Westerplatte doszło kilka minut później.
 Jutro do Wielunia ma przyjechać Prezydent RP - Andrzej Duda, który ma wygłosić przemowę związaną z tym wydarzeniem.
 Historia tak jak i w głowach jak i w podręcznikach trzymała się jasno tego, iż
wojna zaczęła się na Westerplatte. Tam doszło do pierwszej bitwy pomiędzy Polską, a Niemcami.
 Wieluń był i jest dość małym miastem o wielkich tradycjach jak i niesamowitej historii po której zostały piękne zabytki.
 Wojna nigdy nie była rozwiązaniem na pokój.   Bo po mordach na ludziach, pokoju nigdy nie ma w sercu.

Kilka zdjęć z zniszczonego Wielunia:


                                                           
                                                                                   





A tak Wieluń wygląda dziś: 








piątek, 26 sierpnia 2016

Całe życie człowiek dąży do ideału, szuka odpowiedzi na pytania, które go nurtują, wylewa łzy, gdy jest mu źle, a przecież życie jest takie krótkie i kruche... Dzisiaj zrozumiałem, że szkoda życia na smutki i rozterki, bo przecież jutra może nie być.
  To nie czas na dołowanie się i smucenie.  Na to nigdy czasu być nie powinno.
 Życie jest czymś przez co każdy z nas powinien przejść z uśmiechem na twarzy, a nie ze łzami w oczach.  Czy warto było się starać?  Nie.  Czy warto było dążyć do ideału? Nie.
 Czy warto było płakać? Nie.
  Nie warto się starać, bo gdyby coś było cennego to by było trwałe.
  Nie warto dążyć do ideału, bo Bóg nas stworzył takimi jakimi jesteśmy, a nie takimi jakimi chcemy sami być. Nie warto płakać, bo życie jest krótkie, a każda kropla łzy skraca nasze życie.
   Czas przestać szukać odpowiedzi na trudne pytania,  czas przestań szukać ideału i robić ideał z innych.  Każdy jest jaki jest, bo życie każdego z nas jest inne. Każdy człowiek jest inny.
  Jeśli komuś się nie podoba nasze hobby czy zainteresowania jego problem.
     Nikt nie powinien się zmieniać jeśli sam tego nie chce.  Bo zmiany zrobione z przymusu, wychodzą jedynie na gorszę.

   To dość dziwne, że jeden serial pozwala tak inaczej spojrzeć na to wszystko, tak z innej strony niż się spoglądało na to do tej pory.   Nawet na niebie widzę dziś gwiazdy, które niosą nadzieję,

poniedziałek, 22 sierpnia 2016


Dlaczego najtrudniej jest zapomnieć i żyć na nowo?
 Ciekawe pytanie...
 Dlaczego mija już tyle czasu i nic się nie zmienia? Niby czas leczy rany...
Od tylu lat czuje się jakby te rany były robione wczoraj.
 Teraz ran pełno, blizn jeszcze więcej i te serce co ciągle jest w udręce.
Nie potrafię myśleć racjonalnie, obudzić się rano i powiedzieć sam do siebie" Ten świat jest piękny, tylko nie wchodź komuś w serce".

 Nigdy więcej tego nie zrobie, nigdy więcej nie popełnię tego błędu przez który ciągle cierpię.
 Zasypiać bez planów na jutrzejszy dzień, bez nadziei, bez ochoty.
Mam po prostu dość i często myśle sobie, że ten świat nie jest dla mnie.
 Czy mam głupie myśli? Nie. Po prostu uważam, że Bóg zrobił duży błąd, choć w niego nie wierze często się do niego odzywam i proszę, by skrócił te mękę.
 Czasem mam dość, czasem nie znam odpowiedzi na pytania, czasem tylko cierpię i nie rozumiem tego świata.

Często nocami nie mogę spać, bo boję się snu, który nawiedza mnie od lat.  To nie jest nic miłego, ani nic kolorowego. Ciesz się kolego, że nigdy nie doznasz tego co ja mam od  niego .
 Kawał zniszczonej psychy, brak zaufania do innych ludzi, którzy są więcej warci od nie jednego, a i tak ich skreślam przez błąd tego jednego człowieka, który  wiedział co zrobić, by zniszczyć właśnie mnie.   Teraz ja odbijam się od dna, tylko nie widzę chmur i tego słońca co świeciło sprzed kilku lat.
  Troche się w tym życiu pogubiłem,  nie wiem, którą drogą mam iść, by nie cierpieć znowu,
Często gdy chce skręcić widzę znak " Ta droga jest zamknięta". Wtedy  skręcam w drugą uliczkę i droga idzie przez palące się znicze.
 Zawsze można dać krok w tył, ale nie po to, by odpuścić, tylko po to, by z całej siły odbić się od ziemi i przeskoczyć na drugą stronę. Na stronę gdzie życie zaczyna się od nowa, bez wspomnień i cierpienia, które widziałem już nie tylko w filmach.
 Życie to wielkie wyzwanie, każdy jest bohaterem, niektórym tylko "game over" włącza się zbyt wcześnie.



 Moi znajomi, moi wrogowie wiedza, że jestem typem co wszystko dusi w sobie.
 Nie potrafię prosto w oczy powiedzieć co myślę  o czyimś zachowaniu wartym pogardy,
  Nie lubię sie zwierzać, wole słuchać innych i jak tylko potrafię staram się pomóc bliźnim.
  Dla mnie zwierzanie się innym to słabość, boję się, że gdy przejdę do tematu, który nie jest dla mnie łatwy to po prostu się rozkleję.
 kiedyś tak miałem, gdy jak mówiłem co mnie boli po prostu płakałem.
 To  było z bezsilności i z bólu który skrywałem od  swojej młodości.  Nie piszę tego dla rymu, po prostu piszę to co wydarzyło się dawno temu, czemu się rymuje, to co piszą o swoim życiu tego nie wiem, może moje życie jest komedią, o której jeszcze sam nie wiem.
  Żałuję, że poznałem ludzi, którzy moje szare życie zamienili w piekło.
 Szare życie mi odpowiadało, nie czułem się sam, bo miałem zabawki, które podtrzymywały mój pozytywny stan. Teraz lekko wszystko lekko mnie zniszczyło, lecz nie poddam się łatwo, gdy nie usłyszę tego, że czas już odpuścić i zacząć nowy rozdział bez niego i wszystkiego co w życiu jest złego.


piątek, 19 sierpnia 2016

Tej nocy przynajmniej widzę gwiazdy...
  Jest i księżyc, który świeci  dość jasno żółtymi barwami.
 Często tak sobie myślę... Co robią ludzie, kiedy ja spoglądam w niebo, szukając odpowiedzi na pytania, które mnie nurtują ...
  Gdy spoglądam na co niektórych ludzi, to zachodzę w głowę, czy jak ich robili, to czy ich rodzice wiedzieli co do durex' y.
 Urodzić takie patole i ich nie wychować to masakra.
 Eh...  Ludzie są różni i trzeba ich zaakceptować.
  Najgorsi to Ci, którzy wcinają się w czyjeś życie,  jakby nie mieli  własnego.
W życiu nie należy ufać nikomu poza sobą, bo można się mocno przeliczyć i potem cierpieć.


Notki krótkie, brak weny ;3   Od kilku dni mam doła i trudno jest się wzbić z dna, na które się wpadło ...


czwartek, 18 sierpnia 2016

Moi drodzy... 
Sądziłem, że jakos da się połączyć życie prywatne z pasją... Niestety się pomyliłem. 
To co lubiłem robić, jakoś przeminęło. 
 Zbyt dużo spraw prywatnych się na mnie zwaliło i nie potrafię racjonalnie funkcjonować... 
 Brak weny, nie mam pomysłów o czym pisać ;x 

środa, 17 sierpnia 2016

   Wariuje

Cisza ta zabija nas,
Słońce zaszło, nie ma już nas,
Szlag trafia wszystko, do koła budzi się ciszy wrzask,

Kiedyś było inaczej, dzisiaj jest tak jak nie chciałem,
Teraz wszystko mnie przerasta, nie widzę już nikogo kto mógłby być mą drogą,
Czasem trzeba dostać kopa, by obudzić się i otworzyć oczy.

Spróbuj żyć jak żyłeś kiedyś, może los sprawy, że odniesiesz sukces,
To nie wiele wysiłku, kochaj tylko siebie, a znajdziesz się w niebie,
Nie musisz wierzyć innych, uwierz tylko  w siebie to wystarczy, by odnaleźć szczęście.



poniedziałek, 15 sierpnia 2016

Siedzę sobie na tarasie. Spoglądam na księżyc, który jest co chwile przysłaniany  jasnymi chmurami.
  Nie ma ani jednej gwiazdy, która dawała by jakąś nadzieję...
 Wczoraj siedziałem podobnie, o tej samej porze... Hmm... Od kilu dni robię podobnie..
 Spoglądam na niebo  szukając odpowiedzi na trudne pytania i jakoś trudno jest myśleć gdy w sercu jest żal.  Ktoś mi doradzał bym udał się do psychologa, ale dla mnie to śmieszne...
 Aż tak porypany nie jestem, bym sam nie rozwiązał swoich problemów. Przecież nie ma sytuacji bez wyjścia.. Chyba...
 Wole zaufać czasowi, który wie kiedy nadejdzie moment, że pojawią się gwiazdy niosące nadzieję i lepsze jutro.
 Narzekam, że jest mi źle, a nie potrafię sobie przypomnieć nawet tego, że dzień nie był koszmarny.  Tylko te noce... w nich jest sedno sprawy.  Bo tylko w nocy cierpię najbardziej.  :( Za dnia sobie radzę zajmując się pracą, wtedy zapominam o wszystkim co mnie męczy i wnerwia.




Boziu...   Tym razem nie dam wierszyka, bo nic nie napisałem nowego... A to dziwne.. .Nawet o tym zapomniałem...

I to jest największa trudność człowieka. 
 Mimo, że kogoś się kocha, nie łatwo jest z nim być pomimo, że wiemy jakie popełniał błędy. 
Sam strach przed tym, że może się to powtórzyć jest dość trudny do pokonania. 
Gdy się kogoś kocha, a ktoś nas zdradził... Chcemy dać komuś na nowo szansę, lecz to nie jest łatwe.   Miał raz szansę i ją zmarnował, czy warto być w związku, który nie będzie opierał się na całkowitym szczęściu i braku zaufania? Nie sądziłem, że takie coś przydarzy się akurat mnie. Z jednaj strony chce, a z drugiej się boję znowu doświadczyć tego samego. Pamiętając o tym, że człowiek się nigdy nie zmieni.  A nawet jak się zmienia.... to po chwili i tak robi to co dawniej. Żyje jest łatwe pod warunkiem, że sami go sobie nie utrudniamy. 
Miłość jest trwała, ale zaufanie już nie. Nie wszystko idzie wybaczyć i nie wszystko idzie zapomnieć.   Ci co sądzą, że szansa im się należy to się mylą. Bo mieli jedną szanse i jej nie wykorzystali tak jak powinni, więc jakim prawem proszą się o kolejną? .
 Każdy z nas wie, że  z człowiekiem jest jak z wiatrem. Różny obiera kurs.  Jak mu się w związku ponudzi to przechodzi na zdrady, bo tak najlepiej. Najlepiej jest zerwać i  wtedy się bawić jak "kur**", a nie ranić drugiego człowieka.   Jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie. 
   Niech się nie zdziwią, że ktoś potraktuje ich tak samo. Ciekawe jak się wtedy będą czuć, czy choć przez chwile będą tak cierpieć z powodu głupoty i postawią się na miejscu tego kogo zranili. 


Gdy Ciebie nie ma...                                 


 Gdy Ciebie nie ma, ptaki nawet milkną, 
 Gdy Cię nie ma, liść więdnie na drzewie, 
 Gdy Cię nie ma, owoce niedojrzałe spadają na ziemię, 

 Gdy Cię nie ma, woda płynie pod prąd, 
 Gdy Cię nie ma, gwiazdy spadają z nieba, 
 Gdy Cię nie ma, życie staje na krawędzi, 

 Gdy Cię nie ma, dzień staje się nocą, 
 Gdy Cię nie ma, deszcz pada łzami, 
 Gdy Cię nie ma, słońce nie świeci jasnymi promieniami. 
 Gdy Cię nie ma, świat na gorszę się zmienia. 





niedziela, 14 sierpnia 2016


Łzy wylane przez Boga                                                   



Dużo cierpiałem, lecz koniec się zbliża,
Niepokój ten otula mnie,
I witam każdy dzień wiedząc jaki będzie happy end.
Bez pozytywu spoglądam na świat,
Widząc w nim cierpienie, które chowa się w każdego łzach.

Oprócz boleści spotkanego u człowieka,
widziałem zbrodnie, lecz nie widziałem kar,
I dalej przez życie idę,
Widząc ludzi co na grobach cicho płaczą,
Oni cierpią po stracie człowieka,
Bo widzą, że duchy lecą ku niebie,
I wiedząc dlaczego unoszą się ich cienie.

Ci ludzie co kłamią, że dobrze im w życiu się wiedzie,
Na pozór klepią biedę i chowają się nad niebem,
I tak odchodzi ich serce chore,
Tracą w sobie ostatnią podporę,
Mścić się chcieli za gorycz Boga,
Co im bliskich w nocy odebrał.

Lecz ta upadku właśnie ostateczność,
Co ich w bezdennej pogrążyła nocy,
Otula ich w matczynej mocy,
Niby każdy przetrwał burze i szaleństwa,
Lecz znaku boskiego męczeństwa nikt nie poznał.


Oni posłuchali cichego wezwania,
I oto idą ze swym sercem zranionym,
Ku świątyni Boga ofiarę złożyć,
Niby już nie wierzą, lecz do Boga się ciągle modlą,
Taki potężny i taki miłosierny, że jak Trwoga to zawsze do Boga.

sobota, 13 sierpnia 2016

Unieść jeszcze więcej....  


 Namieszałeś w głowie mojej, ale to obróci się przeciw Tobie,
 Każdy sen będzie Twym koszmarem, bo w nim będzie o mej osobie,
 Teraz czarne chmury zebrały się nad Tobą, nie uciekniesz byle jaką drogą,



 Mścić się będę w Twoich snach, to jest kara na jaką mnie stać,
 Nie ujrzysz nigdy kolorowych chwil, bo nie odpuszczę tak łatwo zmarnowanych dni,
 Będziesz modlić się do Boga, by już nigdy nie pozwolił Ci sprawić zawodu u drugiego człowieka,



 W swojej glowie mam tylko jedno, chciałbym Cię ujrzeć jak przed laty, gdy w parku rosły piękne
kwiaty,
 Tam gdzie nas juz nikt nie znajdzie, będziesz patrzył tylko na mnie,
 Zabiorę nas na obcy ląd i ta chwila będzie tylko dla nas,



 Z tobą mógłbym kraść gwiazdy z nieba, miłość jest tylko w snach i tego nie zostało juz nam,
 Tam gdzie nikt nas już nie znajdzie, zabiore nas na obcy ląd, jesli tylko zrobisz krok,
 Wiruje wszystko wokół nas, mogę dziś zatrzymać czas,



 Cały zwariowany świat otwiera swe drogi tylko dla nas,
 Nie chciałem być dla Ciebie kimś, kto jest obojętny,
 Pamiętasz taką chwilę, gdy uznałeś, że masz dość?



Zamieniłeś wiarę w obojętność  z nadzieją, że będzie dla nas lepszy dzień,
 Sądziłeś, że będzie łatwiej nam, gdy się rozejdziemy i pójdziemy w swoją stonę,
 Nie pozwolę, by czas sprawił, że mrok i strach zagości w nas.



 Jest dużo nie zagojonych ran, są blizny, które nie znikną nam,
 One są nauczką, by nie słuchać i nie robić niczego złego,
 Bądźmy sobą i wymawiajmy szczere słowo, i uwierzmy tylko w to, że trzeba żyć, by przeżyć.


piątek, 12 sierpnia 2016

Jedno pytanie 


 W myśli twojego obrazu odnowić nie mogę,
 I znowu to sobie powtarzam, że jednak zbyt wiele nie mogę.
 W moim sercu diabeł drzemie, tylko we snach Cię obejmę.

 Tęskniąc za Tobą -  zadaję pytanie;
 Czy warto kochać sercem, które jest całe zakrwawione.
 On jest zawszę blisko mej pamięci, lecz gdy znika tracę świadomości,

 Chociaż zmuszony będziesz mnie porzucić,
 Swoje serce zamkniesz na trzy spusty,
 Do niego nie wpuścisz już nigdy rozpusty,

  Ostatnia nam spłynie na pieszczotach chwila,
  Ostatnie spojrzenie prosto w oczy zasłynie,
  Widzę wszędzie wokół siebie, Twoje oczy, Twoje usta, i serce zamknięte na nową muzę,
 
  Już jesteś cały zdyszany, gdy na rozstania  nadchodzą czasy.
  Wzrok opuścisz ku Ziemi matczynej i  tak po prostu odejdziesz w trzcinie,
  Chciałbym wszystkie myśli czytać, by przewidzieć każdy krok,
  Nie chce ryczeć, nie chce krzyczeć, chce cie kochać w zachwycie.

===================================================

  Macie tak, że w nocy zamiast spać, wspominacie stare dzieję i żałujecie, że już się skończyły? 
Ja strasznie żałuję, że skończyły się przez głupoty z marnym skutkiem. 
  Mówi się, że wina w nieudanych związkach jest po obu stronach. 
 Gdy się kogoś kocha, a ktoś zdradza to wina jest po jednej stronie. 
 Często sami siebie dołujemy, że jednak to jest wina z obu stron, bo gdybyśmy poświęcali więcej czasu, rozmawiali szczerze na każde tematy, a nie tylko gadali o głupotach to by było dobrze.  Nie koniecznie tak jest... Czasem człowiek oddaje całego siebie drugiej osobie... Gdy się kończy związek nasze oddanie odchodzi wraz z ukochaną osobą i stajemy się wrakiem człowieka. 
  Nie potrafimy kochać,  oddalamy się od innych i po prostu zamykamy się w sobie i rzadko kiedy szczerze się uśmiechamy. Takie efekty daje miłość, która obdarza niewłaściwe osoby sprowadza nas na dno. 
 Mówi się, że życie idzie dalej i gdy zamyka się jedną miłość jest szansa na otwarcie kolejnej. 
 Tylko pierwszą miłość, pierwszy związek, pierwszy pocałunek pamięta się na zawszę. 
   Czemu o tym piszę? 
 Bo ludzie sądzą, że miłość jest jedna  i po zerwaniu nikogo się już nie pokocha. 
 Ja pokochalem siebie, czasem też siebie nienawidzę, lecz tylko ja kocham swoje wady, lecz też staram się je usuwać.   Ktoś mówi " Ogól  się", to ktoś odpowiada " Nie mam dla kogo". Głupota.  Nie powinniśmy się sprowadzać na dno przez ludzi, którzy nie potrafili docenić tego co dostali od życia. Nie trzeba mieć osoby, miłości , partnera, by zadbać o swój wygląd. 
 Ludzie gadają, że jak facet spędza w łazience dwie godziny na szykowaniu się, to jest "pedałem". 
 Gucio prawda.  Po prostu na tym świecie są osoby, które chcą dobrze wyglądać,  a nie wychodzić na miasto jak szmotek.  Nie tylko kobiety spędzają pół dnia w łazienkach i przed lustrem, by dobrze wypaść w oczach innych. Faceci mają takie potrzeby, by postać przed lustrem, spojrzeć samemu sobie w oczy i powiedzieć " Jestem coś wart ". 
 Każdy jest coś wart, tylko nie chcą w to uwierzyć. 
Ja należe do osób, które lubią długie gorące kąpiele w wannie, teraz mam prysznic, ale to nic nie zmieni, grunt, że woda leci z prysznica. Myję kilkanaście razy dziennie ręce, bo czuje, że za każdym razem jak coś biorę w dłonie to mam je brudne. 
 Taki odruch...    Czasem nie chce mi się golić, bo nie mam potrzeby, bo wiem, że nie muszę nigdzie wychodzić z domu.  Strasznie polubiłem samotność, zamykam się w pokoju, słucham muzyki, a do rodziców się odzywam jak czegoś potrzebuję  ☺. To nie znaczy, że nie odzywam się nigdy.  Całymi dniami w pokoju nie siedzę, bo samo siedzenie mnie męczy, a jak ja nic nie zmajstruje, nie posprzątam, czymś się po prostu nie zajmę to mnie szlag trafia. Najgorzej jest w niedziele, gdy nie wpada pracować, ale to mnie nie hamuję w niczym, bo zajmuje się lekkimi obowiązkami, takimi jak ścieranie kurzy, czy pastowanie paneli.   Każdy z nas ma jakieś zajęcia, jakieś nawyki, których nie chce zmieniać, bo mu odpowiadają. 
 
PS. Następna notka będzie MOŻE jutro, mam multum wierszyków na komputerze napisanych po nocach. Jak nie mogę spać to piszę, mam lepszą wenę. Do zobaczyska ludziska. 

czwartek, 11 sierpnia 2016

Pakt z życiem


   Człowiek się nie zmienia,
  Mężczyzna się trzyma własnych zasad,
  Jedna wiara ginie, gdy miłość umiera,
  Nie ma życia, gdy miłość odchodzi.

  Twoje marzenia legną w gruzach,
  Zostajesz sam po środku życia,
  I nagle zrozumiesz co straciłeś, a jak mało zyskałeś.
  Masz swoją wolność, o której tak śmiało mówiłeś.

  Żałować możesz całe życie,
  To nie zmieni tego co złego było na świecie,
  Można wybaczyć, ale nie zapomnieć,
  Tak też jest z nami - nie wszystko idzie zapomnieć i wybaczyć.



============================================================================
Tak sobie myslałem ile warte jest staranie, by wybaczyć i zapomnieć.
Dotarło do mnie, ze takich rzeczy nie da się wycenić i oszacować.
Wszystko to, co chcemy zmienić idzie swoją drogą- trudnościami przez zakręty i drogą pod górkę.
 Gdy coś chcemy przyśpieszyć idąc drogą na skróty- nic nie zyskujemy.
 Podłość ludzka nie zna granic, a i tak zostajesz tu sam, bo reszta ma Cię ... wiadomo gdzie.
Ci co zostają z Tobą mimo wszystko, są mimo wszystko najcenniejsi.
 Nigdy się  od nich nie odtrącaj, bo to Oni podają Ci dłoń, gdy będziesz w potrzebie.
 Pamiętaj, że to idzie w dwie strony... Pomagaj komuś, gdy tego potrzebują,  a Oni pomogą Tobie, gdy staniesz w potrzebie.  nie musisz Bóg wie jak się wysilać, choć wiesz, że nie potrafisz pomóc. Same starania są wartę docenienia i Twojego poświęcenia.   Jesteśmy tylko ludźmi i to nie sztuka nie wiedzieć wszystkiego i  znać odpowiedzi na trudne pytana.  Jeśli ma się serce czyste i intencję szczere, nasze zamiary i chęci będą cenniejsze dla kogoś kto otrzyma od nas  pomoc niż pieniądze.
 Najlepszym podziękowaniem nie jest prezent, lecz uśmiech.  Za uśmiech człowiek powinien pomagać innym.  Bo to jest szczery gest, coś co jest bezcenne.  I to właśnie jest cenione najbardziej u prawdziwego człowieka.

niedziela, 7 sierpnia 2016

Nigdy nikt Was nie zapomni. 

O szlachetni  bohaterzy, dziś ta pamięć nigdy o Was nie     wspomni. 
Pieśni, bale i biesiady na bok wszystkie już te straty.  
Choć już nie ma waszej duszy, pamięci o was nikt nie zagłuszy. 

A Ci co się wniwecz śmieją, chcą zatańczyć krwawe boje, 
Pomścić ojców i swych dziadów ukryć żale już wytrwale. 
Zbroje, miecze, Łuki, strzały - wszystkie  wojny to koszmary. 

Gdzie się wszyscy już podziali, nagle znikli, zapomnieli? 
Zaś po wojnie każdy wiedział, że do mordu nagle doszło, 
Dziś już wszyscy zapomnieli, co Ci wielcy wywalczyli. 
 
Wolność, miłość i ten spokój, zawdzięczamy tym co życie swe oddali. 
Gdy do niewoli wzięli naszych, cały naród w łzach się schował, 
Oni mundur mieli szary i się w życiu nie poddali. 

Gdy swe poty wylewali, my w piwnicach pochowani, 
Wielki strach nas wszystkich obszedł, wielkie bomby pola orze. 
Teraz żyjesz w kraju wolnym, bez przemocy i  bez bomby. 
                                              Coś nowszego ☺


Fraszka


  Życie to nie bajka 



Gdzie są Ci ludzie znani, co z dna nie podnieśli się sami. 
Oni o tym nie mówią, bo czas nie zagoił ich ran. 
Niby wszystko jest w porządku, lecz z wierzchu nie w  środku. 

 Cień odbija się o ściany, tylko ty nie spoglądasz na stare czasy. 
 Było dość fajnie, tylko ty nie wspominasz ich wcale. 
 Gdzie się podział słynny Pan, co pod ręką pełno miał dam? 

 To zagadka jest niezwykła, bo to wszystko nagle znikło. 
 On na spacery chodzi sam, bez toważystwa pieknych pań. 
 Już się śmieję sam do siebie, to jest życie - Ono mówi już zbyt wiele. 

 Na rozstaju dróg już nigdy się nie spotkacie, tylko we snach się poznacie. 
 Szykuj kumplu drogi trzy walizki i podkowy. 
 Szczęścia Ci się wiele przyda, bo Ci życie kopa sprzeda. 




 Wizyta Papieża Franciszka na Światowych Dniach Młodzieży była wielkim wydarzeniem w Polsce.
 Wielu pielgrzymów prawie, że z całego świata przyjechała, by wraz z Franciszkiem głosić Ewangelię.  Byłem w szoku, gdy się dowiedziałem, że do pomocy w organizowaniu włączył się chłopak, który zmarł na nowotwór.   Miał marzenie... chciał żyć.  Mówił, że wygra te walkę i będzie wśród nas.   Niestety się nie udało.  Gdyby Bóg istniał, to zobaczył, by jego starania i nie pozwolił mu odejść.  Jak można było zauważyć Franciszek był już zmęczony po dniach, które spędził w Polsce na podróżach i odwiedzinach i nie ma co się dziwić.
   Zachowanie ludzi w stosunku do policji...  coś nowego.  Taka wdzięczność...
A może nie każdy policjant jest zły?  Gdy oglądacie filmiki z neta, to też nie zawszę widać  OD POCZĄTKU jak to było, tylko zaczynają nagrywać gdy policja używa siły.
   Z tego co podały media. gdzieś pod Częstochową złapano niedoszłego zamachowa o czym nie chcieli mówić podczas wizyty Papieża, bo nie chcieli robić paniki.
 A mi się coś wydaję, że chcieli w ten sposób pokazać, że potrafią działać jak jest zagrożenie.
Nie wiem czy to prawda, bo jakoś w mediach tylko raz o tym wspomniano,  a teraz już nie.

















 Ludzie się ucieszyli, gdy Franciszek powiedział, że cenniki w polskich kościołach to barbarzyństwo.
   Ludzie płacą majątek, by kogoś pochować, często biorą kredyty, których później nie mają z czego spłacać i zostają na lodzie.  Kościół zobowiązał się do życia w ubóstwie i niesieniu pomocy tym, którzy jej potrzebują.  Z tego co jest teraz;  " Bez kasy, nie ma pomocy".  Zaloże się, że Rydzyk nie pochwalił się Papieżowi o tym ile milionów dostał od Prezydenta PiS'u.
 ( piszę prezydenta PiS'u, bo to nie jest prezydent wszystkich polaków, tylko PiS'iaków i im podobnym. ) Dostali po 500+ i nagle go docenili. Polska przez nich spada na dni, jesteśmy zadłużonym narodem i za dwa lata staniemy się jak Grecja. Będziemy na pożyczkach od innych Państw i doprowadzą do upadku narodu.
  A. Duda przeliczył swoje możliwości, nie sprawdził budżetu jakim może dysponować. Oszukał wszystkich, bo naobiecywał, a spełnił tylko to, co Polskę niszczy.   Kadencja PO spłacała zadłużenie i spłaciła dość sporo. Jak wy oceniacie Rządy PiS' owskiego sługusa A. Dudę?

















Ludzie narzekali na Donalda Tuska, że jest złym premierem, ale gdyby był zlym premierem to, by nim nie był 7 lat.  Owszem... Zadłużył nas dość bardzo, ale nie licząc tych zadłużeń Donald nie był złym premierem.
  Chodzą pogłoski, że na następne wybory prezydenckie będzie startować w wyborach na Prezydenta RP, ale chyba głupi nie jest, by zarabiać mniej...
  Sądzono, że nadzieją dla Polski jest właśnie Tusk, który rozwieje rządy PiS'u i stanie na mocnej pozycji w rządzie.













 Tematy religijne jak i polityczne są głównym powodem do sporów i niedogadywań, także od razu przypomnę, że każdy ma prawo do własnego zdania. Ja mam swoje, ty masz swoje.
 Uszanujmy to ☺

piątek, 5 sierpnia 2016

Cześć, to znowu ja.
 Zważywszy na to, że większości podobają się moje wypociny, postanowiłem napisać coś ...  bardziej  poważnego.  Sądzę, że to nastawienia do sytuacji nie zmieni i nadal będziecie czytać, moje nocne twórczości.
   Dziękuję za miłe wiadomości, to w jakimś stopniu motywuję do dalszej pracy.

^^^^^^^^^^^^^^^^^    ^^^^^^^^^^^^^^^^^   ^^^^^^^^^^^^^^^  

 

           Oddaj me serce!                                                                     


Bez serca, bez duszy, to szkielet zagubionych ludzi; 
Miłości! Oddaj mi uczucia!
Niech nad martwym mym uczuciem zabłyśnie iskra nadziei
Bym zaczął kochać jak byłem za dawnych czasów ziemianinem.  


Nie patrz za siebie -  droga wieczna mgłą się spowija  
Ziemia nie warta żalu - Zalana odmętem ludzikiej obojętnośći
Nad wodami ziemi, strumyk płynie bocznym korytem
Sam sobie sterem droge wyznacza, by dotrzeć do celu niż miną lata.


Razem bracia ruszajmy!... 
Walczmy ze złym bastionem. Jednością jesteśmy siłą. 
To legion niezwyciężony! - Choć jest nas tylko czterech razem zwyciężymy. 
Niechaj ten czar złota nie odbierze nam rozumu jak reszcie głupców, która swe życie przez to zaprzepaściła!

I dla tych puchar postaw, którzy się boją walczyć za ten kraj. 
Puchar krwią wypełnij, by wiedzieli, że zrobili błąd mówiąc; dość. 
Dziś Polski pijemy miód, Polskie jemy pierogi - tylko dla tego, że walczylismy o lepsza przyszlość naszych cór!
Chwytaj w dłoń słodkie chwile, bo zostało ich nie wiele!

Dziś gdy chce ruszyć w świat,
Boję się odejść, bo żyje się tylko raz!
Wnet przeminie czas. 
Zostaniesz tu całkiem sam, krew stygnie, serce już nie krwawi... - Naszedł nasz czas. 

Anioł śmierci nas przywita - bramy Piotra nam uchyli.
Więźniami bez duszy będziemy w katuszy. 
Tu ubiór ma się ten sam, nikt nie wybiera drogi przez pusty las. 
Czasem promyk traci swe barwy, by pokazać, że świat zamknął swe bramy. 

Czy na ławcę on siedział, czy jego dusza zaklęta,  
Tego juz nawej najstarszy człowiek niepamięta. 
Ten mostek, nad rzeczką co stoi, niegdyś do flirtów miejscem się stworzył. 
Widzisz przed sobą obraz zagubionej duszy, każdy podróżny widział już te zgrozę. 





środa, 3 sierpnia 2016



Wszystko - to MY .


 Jesteś ty, jestem ja - jest ten świat co zastał nas.
 W blasku słońca staje blask i wiem, że jesteś jak jasna pochodnia.
 Nie zgubimy się, bo mamy siebie.

 Niczego nam nie trzeba, wszystko mamy.
 Mamy siebie to nie jest mało!
 To jest wszystko, lecz dla Ciebie to wciąż za mało.

 Co mam zrobić, by gdy rano się mam zbudzić i ujrzeć Ciebie obok siebie?
 Mogę zrobić bardzo wiele, ale ty nie chowaj się za swym cieniem.
 Twoje słowa i to wszystko wraca od nowa.

 Dlaczego nie mogłeś tak po prostu odejść, tylko zostawiłeś masę wspomnień?
 Co mam zrobić, by wymazać Cię z pamięci, choć wiem, że na to brak mi chęci?
 Nie odwracaj się ode mnie, gdy spoglądam w Twoje oczy.

 Sam dla siebie jesteś tym, kim ja nigdy nie chciałem być.
 Samotnik, pustelnik -  Twoje smutne życie i udręki.
 Zostajesz sam tak jak ja, czy warto jest w to dalej grać?

 Woda płynie, czas upływa, życie stoi na rozstaju, tylko we snach jesteś w raju.
 Gdybym miał oddychać Tobą zajrzałbym w Twe plany wcześniej i otrułbym się dwutlenkiem.
 Lepiej skonać z własnej ręki,  niż być zniszczony przez twe gierki.

 Kiedy to się w końcu skończy?
 Tyle czasu już minęło,  a my dalej się kochamy.
 Jesteśmy razem, lecz osobno, tak jak chciałeś, tak się stało.



 Od autora: 
 To co pisze jest mojego autorstwa, to co napisałem u góry pisałem 13 minut. 
  Jak się piszę prosto z serca rymy same wchodzą  i się tworzy coś co innym się podoba. 
Mam nadzieję, że nie zwiodłem, jak chcecie więcej piszcie komentarze, bądź na Facebook'u,  a niebawem wstawię kolejny wierszyk.  

poniedziałek, 1 sierpnia 2016

Ciszy wrzask

                        ***
 Czasem ciężko jest gdy wstaje rano, 
 Twój krzyk, Twoje spojrzenie i wszystko wraca od nowa, 
 Ja szukam Cię,  tam gdzie drogi się  rozchodzą,
                       ***
 Świt się rozegnał, słyszę coś w dali. 
 Nic nie widzę, nic już nie słyszę lecz ciągle szukam Ciebie. 
 Poczuj to co czułeś kiedyś, a odnajdziemy drogę bez końca i powrotu. 
                       ***
Już na zawszę chce zostać tu, by ginął cały strach i zostało uczucie, które nas łączy,  a nie rozdziela. 
Chociaż szybko wszystko mija, to wiem czego pragnę, 
Bo mam swój plan i nikt nie zabierze nam szans, by spojrzeć na ten świat radością, a nie podłością.  
                               ***  Tylko bądź obok mnie, tym razem wiem, że nie zawiodę się.
 Jesteś mym światem, bez Ciebie jestem wędrowcem szukającym skruchy, który szuka więcej otuchy. 
 Jeszcze miejsca trochę mam na serce pełne ran, 
                               *** Zacząć od nowa, bez niepotrzebnych spin jak człowiek na nowo się rodzący. 
Nowa dusza, nowe ciało, to wszystko to zbyt mało.
Oddam Ci serce, oddam Ci duszę, tylko bądź, bo bez Ciebie się dusze. 
                               ***
Spróbujmy zacząć od nowa, rozdział w naszych życiach napiszmy od podstaw, 
To nie jest trudne, gdy idziemy jednym rytmem wszystko nam się uda, 
Nie będziemy mieć trudności, podli ludzie pójdą do kogoś w gości,
 Nam już nikt nie stanie na drodze do wielkiej miłości na szlaku marzeń i wielkiej przyszłości. . 
                               ***
  Jesteś  gotów tak jak ja, ukraść ludziom ich cały świat, 
 W tym dymie ginie wstręt, który łączy wszystkich, nie tylko nas. 
 Mogę wrócić, mogę się poddać, lecz nie odejdę jeśli się na Tobie nie poznam. 
 Jesteś mój, nikogo więcej nie psuj tego, co było wieczne.