Heelsmit17

czwartek, 31 grudnia 2015


2016 R.O.K
•~~~~~~

 Jest początek Nowego Roku - 2016.
Każdy z nas pewnie ma jakieś postanowienia, które chce dotrzymać.
  Ja również też mam, lecz coś sądzę, że ja jak i reszta osób nie dochowa ich w tym roku i je złamie.
 Po co są postanowienia?
Postanowienia są próbą czy uda nam się coś zmienić  lub coś ograniczyć.
  Niektórzy obiecują, że nie sięgną po papierosa czy  zmienią swoje   życie i staną się dojrzali.
Nie jest prosto zrobić to, z czym sie żyło od wielu lat.
 Moje postanowienia... Jest ich wiele, lecz ja nie mam takich, których  nie mógłbym złamać, bo bez niektórych rzeczy  czy też przyzwyczajeń mogę żyć.
 Ale obawiam się, że czasem może mi po prostu czegoś brakować i wtedy  zaliczę porażkę.
Oby ten rok był bez wyzwań i bez trudnych decyzji prowadzących do smutku, stresów i złości.
 I tego również  sobie i Wam życzę!
 Wszystkiego dobrego!

wtorek, 29 grudnia 2015

    ~~~~~~~~

 Kolejna notka z nudnego życia. 
Wiecie dlaczego ciągle piszę?. Dlaczego ciągle tu jestem?.
 Odnajduje w pisaniu własny świat, zapominając o tym co się tak naprawdę dzieję w moim życiu.
 Możecie mi wmówić, że porażki, smutki to  doznania naturalne.
 Każdy z nas w wyrażaniu własnego zdania ma rację, lecz nie każdy musi się z nią zgodzić.
 Każdemu z Nas życie daje coś nowego.  Raz coś złego raz dobrego. 
Nigdy nie zostawia tego dla nas na zawszę. Bo i tak nam to zabiera bez znaczenia, czy tego chcemy czy nie. Każdemu z nas życie zabrało kogoś kogo kochaliśmy. 
 Rodziców, dziadków, dziewczynę, chłopaka, zwierze czy po prostu przyjaciela, który był dla nas wszystkim.  Życie daje, ale zawsze chce coś w zamian.  Przeważnie zawszę chce tego samego co daje z dodatkiem małego procentu prowizji - Naszego szczęścia. 
Zabierając nam coś, lub kogoś.... zabiera nam również szczęście i na to już wpływu nie mamy. 
 Na tym dzisiaj zakończę... 

  ~~~~~~~~





sobota, 26 grudnia 2015



22.12.2015r
     Niby dzień jak każdy inny.
Ten dzień był dla mnie zbyt ciężki.
Po woli snuje się w głupich myślach nieprowadzących do żadnego celu, a jednak wciąż w nich tonę.
Zaczynam się zastanawiać czy to co robię jest słuszne.
 Nie potrafię, a przede wszystkim nie chce robić tego, czego być możne nie zrozumiałbym po fakcie.
Jestem typem człowieka, który po każdym spędzonym dniu, kładzie się na łóżku, zamyka oczy i myśli, czy  jest tak jak być powinno czy wręcz przeciwnie.
Ja doświadczenie biorę z życia i z tego co już przeżyłem.
 Czasem mówię zbyt trudnym i zarazem niezrozumiałym językiem, którego inni nie potrafią zrozumieć.
Jeśli kiedyś, ktoś znów zapyta mi się, czy wiem co to znaczy prawdziwa miłość, odpowiem  wprost:
 Nie, ale wiem ca to co  znaczy korzystać z życia, kiedy ta miłość się skończy i odejdzie  na zawsze.
Nie potrafię być jak dziwka, nie potrafię iść na pełen lajt  wciągnąć jakieś gówno i żyć z tym dalej.
 Dla mnie korzystać z życia to nie przejmować się niczym i nikim i żyć tak, by nie myśleć o problemach i o smutnych chwilach.
Jak to mówi rybka... Trudno, i płynie się dalej.

Moda - Warto się modnie ubierać?



                                                               
 Czy warto żyć z modą?   Warto kupować ubrania, które kosztują majątek? Warto tracić pieniądze, by ktoś nas zobaczył w najnowszej kolekcji mody?
  Nie oszukujmy się... Niektóre ciuchy, wyglądają jak worki na ziemniaki, a kosztują 3 nasze wypłaty.  Większość ludzi kupuje na oślep tylko dlatego, by zaimponować swoim znajomym, by w ich oczach być KIMŚ.
 W ich oczach   takie osoby są rozpuszczone  i trywialne.
Za plecami są obgadywani, że kasa im we łeb bije.  Jest na świecie, wśród nas tylu bogatych ludzi, którzy marnują codziennie pieniądze   na ciuchy, w których chodzą dzień, a potem lezą latami w szafach.  Nikt z tych bogaczy nie pomyśli o innych.   Jak nie mają co zrobić z pieniążkami, tylko tracą pieniądze na ciuchy warte ponad 10 tysięcy złotych, to raczej normalne nie jest.
 Dlaczego nikt z takich osób, które nie wiedzą jak wydać te pieniądze, nie dadzą kilka złotych osobom bezdomnym. Lepsze sumienie i myśl, że komuś pomogliśmy niż tracić kasę  na ciuszki i imponować tym swoim" pseudo" znajomym.   Nazywam takich znajomych" pseudo", ponieważ mam do tego prawo, bo każdy ma wolność słowa.
 Teraz  mogę wytłumaczyć dlaczego nazywam ludzi"pseudo znajomymi".
Gdyby nie pieniądze i wysoki majątek większość ludzi by się nawet z biednymi nie zadawała.
 Kto ma kasę ten ma władze,  Może i prawda. Ale ja sądzę inaczej.
Kto ma serce ten ma władzę. Bo nie kocha się za kasę, tylko kocha się za dobre serce.
  Dla ludzi liczy się tylko kasa i luksusy.
 Przyjdzie taki czas, że to wszystko stracą i docenią życie biednych ludzi, którzy ledwo wiążą koniec z końcem.
 Moda...  Nowe kolekcje... Może ciuchy ładne, ale nie warte  kilku naszych wypłat,   Czasem warto pomysleć o osobach, które nie mają co jeść, nie mają z czego żyć. I zrobić coś w tym kierunku, by polepszyć im życie nawet tymi 20 złotymi.    Ludzie... Płacicie za metkę... Ciuch jak każdy  inny.  Nie wybrzydzajcie, bo niektórzy nawet tego nie mają i są szczęśliwe.

wtorek, 10 marca 2015

Przemoc domowa

W nocy zapewne kładziesz się spać nie myśląc co może się dziać w pomieszczeniu za ścianą lub w domu obok.  Gdy ty smacznie śpisz nie daleko od Ciebie dochodzi do strasznych sytuacji.
Pewna rodzina na pierwszy rzut oka bardzo porządna... Lecz w ich domu rozpoczyna się prawdziwy horror.
Libacje alkoholowe, kłótnie, bójki. I najgorsze jest to, że cierpią niewinne dzieci.
Dzieci,które nawet nie potrafią marzyć o lepszym następnym dniu.
Wiedzą, że tak będzie dzień w dzień i nic tego nie zmieni. Sami nie chcą  o tym mówić, bo boją się domu dziecka, którym straszą ich rodzice.
Biedne dziecko... Nigdy nie doznało prawdziwej rodzinnej atmosfery. Ani w święta, ani w urodziny...
Wpatrzone jedynie w okno ze łzami w oczach patrzą się na podwórko, gdzie sąsiednia rodzina ma sielankę.
Takie dziecko traci sens życia...
Bo przecież po co być na świecie kiedy rodzice są zajęci sobą, a martwią się jedynie wtedy kiedy dno butelki jest puste?.  Idąc do szkoły tam lepiej nie ma.
Rówieśnicy, którzy nie potrafią niczego zrozumieć utrudniają mu tylko drogę do normalności.
Nauczyciele mówią" Bierzcie przykład z rodziców","rodziców ma się tylko jednych","Szanuj ojca swego  i matkę swoją","rodzice chcą Twojego dobra". Dziecko z czasem zaczyna rozumieć, że jego rodzina nie jest w pełni doskonała.
Wraca ze szkoły zastaje płaczącą matkę...
Widok dla dziecka niezbyt zręczny.
Podchodzi bliżej i widzi skatowaną matkę, która nie płaczę dlatego, że nie ma co pić.
Płaczę z bólu i za błędy które popełniła.
Dziecko pyta:
-" Gdzie jest tata?".
 Matka odpowiada:
-" Wybrał znajomych, z którymi wolał się napić, niż spędzić ten czas z nami."
Sądzicie,że to jest jedyny problem, z jakim stawia czoła co 4 dziecko?
Czasem  chwila rozmowy pozwoli zrozumieć więcej niż byśmy sie tego spodziewali.
Zamiast wyzywać kogoś od brudasów i od wyrzutków należy dać takiej osobie szansę by spróbowała pomóc i sobie i komuś z rodziny.
Bo picie nie kończy się tylko na piciu,.. Skończy się na bójkach, a z czasem do nieszczęśliwego wypadku.
Piciem alkoholu największą krzywdę wyrządzamy własnym dzieciom,które muszą na to wszystko patrzeć.
Nawet Ty.... Gdy widzisz, że coś nie jest w porządku nie bądź obojętny!
Bo Twoja pomoc może uczynić świat takiego dziecka znacznie szczęśliwszym.
Gdy widzisz, że coś się złego dzieje i nie reagujesz ,to tak samo jesteś odpowiedzialny za krzywdę tych dzieci.
Opieka społeczna nie zajmuje się tylko zabieraniem dzieci!!!
Opieka społeczna próbuje pomóc, by rodzina nie została rozbita.
Daj szansę dziecku na lepsze jutro i nie bądź obojętny temu co się dzieję za ścianą!

poniedziałek, 9 marca 2015

Pedofilia

Pedofilia


Ostatnio dużo się słyszy na temat księży pedofilii. 
Dużo nad tym myślałem i wraz ze znajomymi po długiej debacie doszliśmy do zdania, że nie byłoby takich incydentów gdyby z księży zdjęto celibat. 
Jak wszystkim wiadomo ksiądz jest osobą duchową, która za pośrednictwem Boga przekazuje nam słowo Boże. 
Księża od wieków mają celibat, poświęcili się służbie Bogu.Wyrzekli się wszystkiego i żyją w ubóstwie. Pastor... Osoba duchowa, prawda? Służy Bogu, prawda? Lecz pastora celibat nie obowiązuje. Gdyby tak księża mogli zakładać rodziny, brać ślub zapewne pedofilii by nie było. 
Według mnie pedofilia jest związana z pewnym brakiem czynności seksualnych, która obowiązuję duchownych. 
Ksiądz wie czym jest grzech,lecz zaczyna rozumieć dopiero po faktach, gdy jest już za późno...  Stanowczo za późno. Kościół "walczy" z homoseksualistami,mówiąc, że to nie jest normalne. 
Tylko co w tym przypadku powie ksiądz, który wykorzystuje seksualnie małe dzieci? 
-Nic się nie stało?.
-Za parę lat zapomni? 
Nikt się bezkarny czuć nie powinien. 
Ludzie sądzą, że dziś homo, jutro pedofil. NONSENS.  
Każdy ma prawo do miłości.Ale dzieci w to mieszać się nie powinno!
Głównym problemem księży jest CELIBAT
Słyszy się często, że ksiądz wykorzystuje seksualnie dzieci. 
Pierwszy lepszy artykuł znaleziony w internecie.

Gdyby głowa kościoła- Papież spróbowałby wprowadzić tą zmianę w życiu duchownych, zapewne takich przykrych incydentów było by znacznie mniej. Na kim człowiek ma polegać skoro nawet duchowni nas zawodzą? 
Skoro pastor może służyć Bogu mając żonę, to co stoi na przeszkodzie, by ksiądz miał żonę i służył Bogu?. Ksiądz wyrzeka się wszelakich udogodnień, A samochody wymieniane co 2 lata przez proboszczów  to co?. 
Kościół powinien dawać przykład. 
Uczyć co jest dobre, a co nie. 
Papież Franciszek próbował i starał się już dużo zrobić by ludziom żyło się lepiej.
 I to się liczy,że chociaż próbował i coś mu się zmienić udało.



Notka tym razem jest krótka, bo to jest dosyć drażniący oraz  dyskusyjny temat, który wole by był nieskomentowany, bo spory i wymiana zdań jest w tym przypadku niepotrzebna.
Za niedługo kolejna notka, która będzie dłuższa ;)
                                                               
Pozdrawiam ☺

czwartek, 5 marca 2015

LOVE is LOVE

   Człowiek budzi się rano z nadzieją na lepsze jutro.
Gdy się tak zastanawiam,to tego lepszego jutra  tak szybko nie będzie.
 Powoli tracę wiarę w ludzi,nie potrafię pojąć co niektórych logiki myślenia.
Często gdy coś nie daje mi spokoju,kładę się wygodnie na łóżku zamykając powieki,zastanawiając się czy warto. Czy warto myśleć nad przyszłością,która tak naprawdę może w każdej chwili się zmienić jeśli tego naprawdę chcemy.
Często na siłę wmawiam sobie,że pewnych osób nie ma w moim życiu. Oszukuje samego siebie przez co moje myśli błądzą w labiryncie,z którego nie ma wyjścia.
Gdy zabraknie przyjaciół wtedy weź się w garść.Po co komu miłość?. Po co komu przyjaźń?.
Większość ludzi przez całe życie jest sama i daje radę w tych najtrudniejszych chwilach własnego życia.  Dlaczego człowiek  krzywo patrzy na osobę homoseksualną?. Co to komu przeszkadza?? 


 Osoba homoseksualna w dzisiejszych czasach nie może wyjść na ulice i okazywać swojej miłości jak osoby heteroseksualne.
Wieczna nietolerancja przez Polaków się zagłębia.
  Dla ludzi jest to nienormalne,a ja w tym nie widzę niczego złego.
 Każdy ma prawo do miłości i byle kto nie ma prawa nikomu zabronić.
Przecież to nie jest sprawa np: sąsiada co robią jego lokatorzy (dwóch facetów) w nocy w jednym łóżku.
To jest życie osób homoseksualnych i tylko ich.Nikt za nich tego życia nie przeżyje,więc po jakiego wafla ludzie się wpierdzielają i ubliżają osobą innej orientacji?. Co chcą przez to osiągnąć?
Większość osób homo i tak się tym nie przejmuję,bo wiedzą,że to nie ma wpływu na ich przyszłość  a z debilami  się nie wygra.
Jak każdy będzie wrogo nastawiony do drugiej osoby innej orientacji,to każdy człowiek,który przejdzie ulicą w rurkach będzie wyzwany od pedała?. Tylko,że większość dużo gada a mało  myśli.


Powiadają,że biseksualista gorszy od homoseksualisty.
Inni mówią,że dla  biseksualisty " jest jeszcze ratunek" . 

Dlaczego człowiekowi przeszkadzają osoby homoseksualne?
Każdy ma swoje zdanie i nie mam zamiaru wnikać w kogoś poglądy.

Adopcja dzieci przez osoby homoseksualne?
U mnie zdanie na ten temat mam jednoznaczne.
-Dziecko ma się wychowywać w środ mężczyzny i kobiety.
Nawet ja,jako osoba tolerancyjna mam pewne granicę w swojej tolerancji.
Nie mam szacunku dla :
-Mężczyzn  idący na paradę równości,którzy  ubierają się w damskie fatałaszki,nakładają na siebie makijaż i latają z gołym tyłkiem na ulicy. (a potem się dziwią,że POLSKA jest nietolerancyjna i nie chce zalegalizować związków partnerskich. Sami sobie szkodzą zamiast sobie pomóc.Człowiek gdy słyszy" Jestem gejem"-



W jego głowie pojawia się obraz:    

To naprawdę według niektórych ludzi jest normalne?
Gdy osoba homoseksualna chce udowodnić,że oni są normalni,to  niech wyjdą na ulicę ubrani jak ludzie a nie jak debile.
Te zdjęcie u góry... Co to ma być?
Mówią,że chcą równości...
OKEY,bo też jestem za tym.
Ale oni zamiast pomóc to szkodzą choćby tym jak się ubierają.
Nie można po ludzku wyjść na ulicę ubranym jak człowiek, a nie jak jakieś piszpiradło?
Teraz może uraziłem niektóre osoby. Przepraszać nie będę za swoje poglądy.
Jak już wspomniałem jestem tolerancyjny,ale na litość boską niech oni będą ludźmi,a nie klaunami.
Jak chcą udowodnić to,że są normalni niech się ubierają jak przystało na człowieka.
Facet w kiecce,makijażem i z torebką... -To takie żałosne. (nie mówię tutaj o transwestytach,bo do nich nic nie mam bo porafię zrozumieć człowieka,że może być mu źle w swoim wcieleniu.).

Takie jest moje zdanie jesli kogoś uraziłem trudno... Przepraszać za swoje poglądy nie będę.
Nie używałem chyba ostrych słów,bo jak czytałem niektóre wpisy na stronach to padały takie słowa,że nowy słownik wyzwisk mógłby powstać :)   

PS. Każdy ma prawo być szczęśliwym i każdemu tego życzę z całego serca. Tylko ludziska...szanujcie się błagam! .
PS. Na paradę chodzą nietylko osoby homoseksualne,trans czy biseksualne.
Chodzą na nie również osoby heteroseksualne,które do takich związków nic nie mają.
Człowiek powinien okazać nieco szacunku dla każdego człowieka bez znaczenia czy jest homo czy hetero.

wtorek, 3 marca 2015

Zrozumieć Świat


  Przyjaźń,która na pozór wydaje się niezniszczalna ma swoje słabe punkty.
W jednym momencie ma się wszystko, a chwile później można to wszystko stracić.  Nie potrafię zrozumieć"przyjaciół",którzy są z nami od dawna,a wystarczy powiedzieć" Jestem gejem" i wszystko się psuje. Nie każdemu jest łatwo zrozumieć drugiego człowieka. Tylko wystarczy czasem pomyśleć ile odwagi ta osoba musiała zebrać by to powiedzieć. Po odwadze,jest coś takiego jak zaufanie.
Osoba ,która mieniła się byciem" przyjacielem",tak naprawdę nigdy nim nie była.Bo przyjaciel zostaje mimo wszystko do końca.
 W Polsce akceptacja rówieśników w tym temacie jest ciężka.
Dla większości gej=pedał.
Tylko,że gej od pedała się różni .
Nie będę pisać ,że pedał to pedał przy rowerze,bo wole nazywać fakty po imieniu.
Ja różnicę między  gejem, a pedałem widzę.
Wystarczy czasem pomyśleć,że to nie jest nasza sprawa, kto kogo kocha i się po prostu nic nie odzywać.
 Gdy "przyjaciel" się odwraca od Ciebie,drugiej szansy mu nie dawaj. Choćby to była najważniejsza osoba,której można się zwierzać.... nie dawaj drogi powrotnej.
 Gdy ktoś kogoś straci wtedy zaczyna rozumieć swoje błędy.
Naród jest ociemniały i z tym pogodzić się trzeba,że nie każdemu łatwo przychodzą takie słowa,że ktoś jest homoseksualistą. Każdego człowieka należy uszanować,bo każdy jest coś wart. . Bez znaczenia czy jest hetero czy homo. Do tolerancji zmuszać nie mam zamiaru,bo każdy z nas taki jaki jest.
I to jest tylko i wyłącznie nasza sprawa,czy ktoś toleruje czy nie.Ale bycie homo to jest sprawa tylko tej osoby,która jest innej orientacji niż hetero, więc to uszanować się powinno. Dla większości homoseksualiści,to zagubione osoby,które w życiu lekko nie mają. Nonsens.
Każdy człowiek w pewnym stopniu jest zagubiony i szuka swojego miejsca na ziemi. Żaden człowiek też lekko nie ma.
  Dla ludzi homoseksualizm nie jest normalny.
Ja takich osób zdanie szanuje.
Lecz co to kogo obchodzi kto z kim sypia w łóżku?
Gdyby osoba homo(mówię o gejach i lesbijkach) żyła  ukrywając się jak za czasów Hitlera to zapewne życia w Polsce by nie mieli. Lecz gdyby wyjechali do Niemiec,Holandii,Francji,Irlandii to tam życie by mieli.Większość i tak już to zrobiła.
I wcale nie po to,że jest w Polsce bezrobocie. Bo czegoś takiego nie ma.Wyjechali tam by zacząć żyć tak jak chcą wśród ludzi,którym to nie przeszkadza.
Oglądałem wywiad z pewnym panem,który przeżył II wojnę światową. Opowiadał jak to było gdy w Polsce władzę przejęły nazistowskie Niemcy.
Opowiadał,że podczas wojny stracił rodziców i pozostał mu jedynie brat,który został kaleką . Przeprowadzili się do jednych z mieszkań,gdzie ludzie ich dręczyli.
Po kilku tygodniach tych nękań i uciążliwych wyzwisk od rożnych epitetów,mieszkańcy blokowiska zgłosili ich do władz gestapo. (nie jestem pewny,czy akurat to było gestapo a nie SS). Starszy pan wspominał mieszkańcom,że oni są rodzeństwem,lecz oni go i tak nie słuchali. Po przybyciu oddziału żołnierzy do kamienicy,obaj bracia byli w mieszkaniu. Jego młodszy brat nie mógł chodzić. Jego ostatnimi słowami do starszego brata były"Ratuj się".  Starszy brat uciekł przez okno,a uciekając słyszał strzały,które padały w jego mieszkaniu.
Opowiadał,że to był najgorszy okres w jego życiu,kiedy to Polak potrafił być przeciwko Polakowi w najgorszym okresie jaki zapanował od 1939 roku.
Nie żeby coś,ale ja też tolerancyjny w 100 % dla osób homo nie jestem.
Jedyne kogo nie toleruje to ludzi np. Facetów,którzy są "gejami" a chodzą w sukienkach,są wymalowani i robią z siebie dziwadło z gołą dupą na wierzchu.
 To owszem... Jest nienormalne. I tego nigdy nie będę tolerować.
Kolejna rzecz na którą stanowczo jestem na NIE to adopcja dzieci przez osoby homoseksualne.
Nie jestem wredny,by nie było,że ja homofobem jestem,ale dziecko powinno się wychowywać w pełnej rodzinie-  mężczyzna i kobieta.
 Głupie myślenie ludzi jest często takie " Jak ktoś jest  gejem to później będzie pedofilem. GŁUPOTA !! . Bo pedofilia nie tylko jest na tle seksualnym w wykorzystywaniu chłopców lecz zarówno i dziewczynek. Ale temat pedofilii poruszę jutro,gdy znajdę czas.

 


Dziękuję osobą z aska,które nakłoniły mnie do tego by jakoś  poruszyć ten temat ;) Pozdrawiam - Heelsmit

piątek, 27 lutego 2015

To jest głupie!

Strajki-To jest głupie!
Ostatnio sam się zastanawiam po jakie licho są strajki.
Jedyne strajki,które popieram to strajki rolników,bo ich inicjatywa w tym by walczyć o swoje jest słuszna,bo są okradani. Potraktowano ich jako tanią siłę roboczą.
Ale dlaczego w ostatnich latach zaczynają strajkować lekarze?
Sam osobiście,gdy byłem w przechodni służba zdrowia specjalnie odkładała słuchawkę na biurko,by nikt się nie mógł się dzwonić,a oni sami za okienkiem sobie rozmawiali między sobą.
Opowiem Wam,taki przypadek,który wydarzył się ponad miesiąc temu.
Sąsiad  (Bułgar ),odpalił  petardę,która wypaliła mu w ręku i stracił kawałek palca.
Gdy moja mama zadzwoniła na pogotowie,szanowna pani,która stała przy telefonie powiedziała:
-Nie mam podstaw by wysyłać karetkę pogotowia. (Mama wyjaśniła całą sytuację i stan dzieciaka,a ta się uparła i dalej gadała,że nie wyślę karetki). Dlaczego tak?
Może dlatego,że mama wspomniała jej o tym,że to są obcokrajowcy?
Ich zadaniem  jest udzielenie pomocy bez znaczenia,kto kim jest.
Są legalnie w Polsce,oraz są w Polsce ubezpieczeni.
Dopiero po bezsensownej rozmowie pielęgniarki i jej głupią gadką,tak wnerwiła mamę,że jedynym wyjściem by pielęgniareczka ruszyła dupę to postraszenie telewizją.
Ale moja mama dobrze wiedziała,że jedynymi mediami,których nie lubi świat to chyba  najbardziej TVN. Po tym karetka przyjechała dosłownie po 5 minutach.
Więc teraz sami się zastanówcie...
Pielęgniarka powiedziała,że nie  wyślę karetki,bo są to obcokrajowcy i nie ma podstaw..
Więc dlaczego ją wysłała, gdy mama postraszyła,że naślę na szpital telewizję?
Służbie zdrowia moim zdaniem przewraca się w  dupie.


"Przepraszamy, abonent jest w tym momencie nieosiągalny...".-To jest głupie!
 Kolejna sprawa,która mnie osobiście denerwuje jest taka,że gdy dzwonimy do kogoś i włącza się poczta głosowa,że osoba może być poza zasięgiem czy coś,to dlaczego za takie coś zabierają nam pieniądze z konta?  Może i grosze to są,ale zawszę coś.






 Debilni kierowcy-To jest głupie!
Kolejnym przypadkiem,który mnie wnerwia to kierowcy,którzy mają kompletnie wyjeb*ne na to,że jest ograniczenie na drogach i mimo to dociskają pedał gazu,gdy widzą przy chodnikach kałużę.
Wiele razy się zdarzyło,że osobiście widziałem jak gość specjalnie przyśpieszył,by oblać ludzi.
Wierzcie mi,że takie pranie swoich rzeczy nie jest trudne,ale kultury trochę każdy by mógł mieć.
 Ja nie rozumiem takich ludzi,co oni w tym widzą,że sobie kogoś tak zjadą jak burą s*kę.

Obgadywanie-To jest głupie! 
 Nienawidzę jak ktoś obgaduje ludzi. Wielu szuka szacunku w ten sposób u swoich "ziomali" tym,że zaczną kogoś wyzywać,czy obgadywać.
Człowiek patrzy na człowieka jak na plagę,którą trzeba zwalczyć.
Jak to napisał Niemen " Człowiek gardzi człowiekiem". Człowiekowi w XXI wieku zaczyna przeszkadzać już wszystko.
Choćby to,że chłopak nosi rurki.
Choćby to,że dziewczyny w wieku 15 lat maja na twarzy 10 kg tapety. Gardzą kogoś fryzurą,stylem życia
Podkładają kłody pod nogi,tylko dlatego,żeby utrudniać życie innym.

Ciekawość-To jest głupie!
Wkurza mnie wręcz,gdy ktoś jest strasznie ciekawski. (mówię  o osobach,które np.słabo znamy).
 Co to kogo interesuje ile np mój tata zarabia na miesiąc?
Jaką kto ma sytuację w domu?
Jakie są relację pomiędzy dwoma rodzicami?
Gdy ktoś wypytuję o moje życie prywatne...
I tu jest najgorzej,bo nigdy się prawdy nie mówi,bo nie ma takiego powodu.
Ja rozumiem,że nauczyciele mogą o to wypytywać z troski.
Tylko,że większość nauczycieli zaraz rozgada wszystko w pokoju nauczycielskim,a potem każdy się gapi na Ciebie jak na debila.

 

 Demonstrację i dyskryminacje-To jest głupie!
Co według mnie jeszcze jest głupie? to: Idzie czarnoskóry   człowiek i  pierwsza reakcja ludzi jest taka ,że na głos mówią  -"Patrz,murzyn!".
Według mnie to wynika z braku szacunku i wychowania.
Nie wnerwiają was demonstrację na ulicach ludzi z pasparentami " Polska dla Polaków"?
Pójdzie Ci taki człowiek przez ulicę,który nie ma wykształcenia,ma przeważnie  łysą głowę i zapewne należy do grupy kiboli,homofobów,neonazistów i trzyma w reku tabliczkę" Europa dla białych. Afryka dla HIV". Nie rozumiem ludzi,którym przeszkadza w drugim człowieku,to jak się ubiera,jakie ma wyznanie religijne,orientację,poglądy polityczne,czy przynależność do grup etnicznych.
Kto kim jest, to jest jego sprawa i nikt inny za nich tego życia nie przeżyje,więc po jakie licho ktoś się wtrąca do nie swoich spraw?.

Pozbywanie się zwierząt w sposób okrutny-To jest głupie!
Ludzie by pozbyć się np psów,wywożą je do lasu,po czym przywiązują je do drzewa bez wody i jedzenia. Wielu debilnych ludzi,wsadza psy do worka,lub je związuje i wrzuca do rzeki,czy jeziorka.
Za to powinny być takie wyroki,żeby się w końcu nauczyli,że to jest coś okropnego.
Jak ktoś nie chce psa,to niech go odda do schroniska,albo niech ktoś da ogłoszenie w internecie,prasie,że chce oddać psa za darmo.
Ludzie psy przygarną choćby do pilnowania podwórka i taki pies nikomu nie zawadzi.
Ludzie,którzy wpychają się w kolejkę-To jest głupie!
Człowiek stoi w kolejce w sklepie,przychodzi sobie taka kobieta,czy mężczyzna niby to zobaczyć towar,który jest przed nami a potem co? Stoi w kolejce  jakby stał w niej od początku.Gdy ktoś się wypycha przede mnie,ja uwagi nie zwracam,bo mnie kilka minut czekania nie zbawi. Ale jak komuś szkoda,czasu na czekanie w kolejce i jest chamem,który sądzi,że jemu wszystko wolno to sorry bardzo.

Brak reszty-To jest głupie!
Idziesz do sklepu,robisz zakupy i po skasowaniu naszych sprawunków,okazuję się,że kasjer/kasjerka nie ma jak wydać końcówki.
Gdy ktoś idzie by wymienić grosiki do takiego sklepu to mówią,że im grosiki nie są potrzebne,bo mają ich dużo. Był raz taki przypadek,że mój tata był w sklepie i miał dostać resztę podajże 18 groszy. Nie jest dużo,ale zawsze coś. Kasjerka,która nie miała jak wydać tych 18 groszy,dała 20 groszy i powiedziała,że najwyżej te 2 grosze odciągnie sobie przy następnych zakupach.Można? można,ale gdy ktoś jest przejazdem np,to szybko sklep tych 2 groszy nie otrzyma z powrotem.

 
Świadkowie jehowi-To jest głupie!
Nie mam nic do osób innego wyznania religijnego bo dla mnie każdy jest równy.
Idąc ulicą ,często stoi dwóch,trzech ludzi przy takim wózku z książkami ulotkami.
Okey.... Niech sobie stoją,ale na litość Boską gdyby ktoś chciał się czegoś dowiedzieć to by sam podszedł. A nie podchodzi Ci taki człowiek,mimo,że rozmawiasz przez telefon i zaczyna Ci gadać " Czym jest Biblia,Kto ją napisał,czy Biblia tak naprawdę jest od Boga. Czy Bóg naprawdę istnieje".
Czasem jak słucham niektórych osób,to ja już sam nie wiem,czy Bóg istnieje,czy nie.Przychodzą mi do domu,pytają czy mogą mi zająć chwilkę czasu wtedy grzecznie mówię" Panie wybaczą,ale jestem Katolikiem. Bardzo panie szanuje,ale nie jestem zainteresowany wspólną wymianą poglądów i zdań. Ostatnio przychodzą notorycznie i pierwsze  ich słowa  to "Dzień dobry... Jest może tatuś?" :D
Mój tata lubi sobie z nimi porozmawiać na spokojnie, sam nie wiem,ale tata jakoś nikomu nie odmawia wspólnej rozmowy. 

Parkowanie przed nie swoją bramą-To jest głupie! 
Mimo,że na bramie wisi tabliczka" Nie zastawiać",ludzie biorą i parkują specjalnie choćby po to,by nie płacić za postój na parkingu.
 To jest chamstwo,bo gdy wisi tabliczka,to ona jest jak znak drogowy,którego trzeba przestrzegać.





Wchodzenie na teren prywatny,mimo,że jest tabliczka-To jest głupie!
Mam tutaj na myśli to,że ludzie wchodzą na teren prywatny by się wysikać,czy wypić piwo.
U mnie na bramie,wisi tabliczka "Teren prywatny" i mimo to,wchodzi ojszczy morda i pije te piwo.
Niech pije,ale butelkę czy puszkę niech bierze ze sobą a nie wyrzuca mi na posesję.
Ostatnio się zdarzyło,że byłem na podwórku z rodzicami i robiliśmy coś w ogrodach. Przyszło sobie dwóch facetów i zaczęło pić piwa. Chciałem do nich podejść i zwrócić im uwagę,że to teren prywatny. Mimo,że rodzice mi nie kazali ,to i tak to zrobiłem.
Gdy zapytałem panów grzecznie" Co panowie robią?"  To mi odpowiedzieli " Pijemy piwko,nie widać?" Odpowiedziałem grzecznie " Widać!. A nie widać tabliczki z napisem na branie "teren prywatny?".
 Wtedy kulturalnie gość mi odpowiedział,że jej nie zauważył i przeprosił. Przy czym zapytał,czy mógłby dopić z kolegą piwo,bo nie chcą być spisani przez policję na mieście.
Mam wyrozumiałość,więc się zgodziłem,ale dodałem,że puszki mają wziąć ze sobą i wyrzucić do kosza na osiedlu na nie na mojej posesji.
 Ja rozumiem,że jest potrzeba do załatwienia swojej potrzeby fizjologicznej.
Często ludzie idą w krzaki i tam sikają.
Gdy widzę pijaczka,który wchodzi na moje podwórku a ja wracam ze sklepu to pierwsze moje słowa to" Dzień dobry. Pan do kogo?". Był taki przypadek,że aż mi się śmiać zachciało  jak facet pod wpływem się tłumaczył. Odpowiedział" A jaaa idę do kolegi,do Józka znaczy,bo mieszka pod czwórką i ten... Nooo czeka na mnie,bo się umówiliśmy.  Tak mnie gość rozwalił,że nie wiedziałem,czy się śmiać czy płakać.
Odpowiedziałem grzecznie" Pod czwórką mieszkam JA, a nie żaden Józek. Chce się pan wysikać tak? ". A on " No takk" A ja " To niech pan sika i na drugi raz nie kłamie,bo tego nienawidzę". Zaraz po tym dodałem aby zwracał uwagę na napisy na bramie,bo niektórzy ludzie mogą zadzwonić na Straż miejską i może dostać mandat.
Sam wiem,że często mamy potrzeby by się "wypróżnić" na mieście,  a nie mamy gdzie. W krzakach na mieście? Żeby mandat dostać za to,że nigdzie w pobliżu nie ma Toi Toi?. Każdy wchodzi na kogoś teren by się załatwić.  Ja to rozumiem i się zgadzam na to,by się ktoś wysikał u mnie na podwórku,bo przecież obcej osoby nie zaproszę do domu.

Nieczynne kasy w firmach telefonicznych.-To jest głupie!
Ostatnio byłem w firmie PLUS,by opłacić abonament za telefon. Przed okienkiem widniał napis "Kasa nieczynne-Przerwa"  Była podana godzina od której będzie czynne. było chyba,że po 14 okienko będzie do dyspozycji klienta.
 Przyszedłem do salonu o 14:12 a tam informacja " Kasa nieczynna-Przerwa" i pisało,że będzie czynne o 14:30 . Gdy się zapytałem,czy można prosić o numer rachunku na które można wysłać pieniądze,gość mi odpowiedział,że sprawy płatności załatwiamy tutaj w kasie. A jak chce numer rachunku,to mam się zgłosić do okienka z napisem" Kasa".
Dla mnie to jest chore,bo człowiek może nie mieszkać w danym mieście,tylko na wsi i specjalnie przyjechał by opłacić rachunki i co? I dupa. A potem odsetki sobie naliczają czy kary za to,że się nie zapłaciło w terminie.

 



Nieprawdziwe promocję w sklepach- To jest głupie!
Idąc do marketu "intermarche" i  biorę z półki produkt,który zawszę  kosztował  np:  2,99 zł,a pod nim wisi kartka papieru z napisem "PROMOCJA" I jest podana cena 3,99 zł , a pod nią 2,99 zł. I Piszą,że oszczędzasz 1zł, to mnie wnerwia. To jest robienie za przeproszeniem ludzi w konia.
 Intermarche jest jedynym marketem do którego mam 500 metrów,ale mimo ich blefowania,chodzę tam codziennie,bo nie chce mi się tłuc przez pół miasta z torbami zakupów.










 



        (Dałem teraz przykłady tego co mnie osobiście wnerwia i czego nie trawię w ludziach).

sobota, 14 lutego 2015

Dla takich chwil warto żyć ♥


Ostatnio staram się każdemu pomagać w trudnych momentach  życia. Nie powiem bo pomaganie innym sprawia mi ogromną przyjemność.
Pomagając innym czyje,że pomagam samemu sobie. Ludzkie problemy nie są dla mnie nowością,lecz codziennym życiem tak naprawdę. 
Staram się uświadomić ludziom, gdy odczują impuls,że ich w życiu jest naprawdę źle.Uświadamiam im ,że nie powinni robić głupot,których później będą żałować.
Staram się rozmową i wsparciem odwieść ludzi od głupot. Mam na myśli cięcie się,picie alkoholu,czy spożywania wszelakich używek. Jesli naprawdę chcą zapomnieć o tym co było,to blizny po cięciu wcale nie pomogą. Tylko i wyłącznie pogorszą sytuację. Alkohol i dragi ... Czy warto psuć sobie zdrowie? .
 Najczęstszym przypadkiem,z którym miałem okazję się spotkać to była zawiedziona lub nieszczęśliwa miłość. 
Rozmowa i siła argumentów może dużo dać,To,że ktoś się tnie,to nie jest powód by zamykać go w zakładzie zamkniętym. 
Częsty błąd nauczycieli... Nie potrafią porozmawiać z uczniem,a gdy pytają, to dana osoba mówi,że jest okey. Wtedy nauczyciel przeważnie odpuszcza. A gdyby tak był w stosunku do tej osoby nachalny i powiedział"przecież widzę,że nie wszystko jest okey. Mów co się dzieję wspólnie znajdziemy jakieś rozwiązanie" to,nauczyciele po prostu odpuszczają. 
Czasem taka nachalność może być bardziej przydatna niż taka olewająca rozmowa. przecież to po oczach widać kiedy ktoś chce cie zbyć bo nie chce o tym rozmawiać,bo nie ma zaufania.  
Jestem święcie przekonany,że każdemu człowiekowi da się pomóc,bez zamykania go w zakładzie. Często gdy wysłuchuje innych,to czuje,że jestem potrzebny. Problemy innych stają się dla mnie wielką zagadką jak pomóc, by nie zaszkodzić bardziej.  
Człowiek może uczyć się na błędach innych prawda? Gdyby choć jeden z was spróbował wysłuchać drugiego człowieka,który ma problem, z którym sam nie potrafi sobie poradzić, to warto podać pomocną dłoń i wysłuchać.  
To jest oczywiste,że nie każdy chce rozmawiać o swojej trudnej sytuacji w domu o relacjach z rodzicami czy z rówieśnikami. Gdy ktoś ewidentnie unika tego tematu bo się wstydzi to powiedz" Jeśli znajdziesz w sobie odwagę i chęć,to wal  śmiało. Zawszę Cię wysłucham", -Takie słowa podniosą na duchu i dają nadzieję na to,że człowiek zacznie być wdzięczny za to,że ktoś poświęca mu czas.To nie jest wiele,a może dzięki Tobie inaczej spojrzeć na świat. 
Rozmawiałem dzisiaj z pewnym chłopakiem,który miał problem z przyjacielem ,w którym się zadłużył. Nie zdradzę imienia,lecz podaje tylko przykład,że problemy ma każdy.
W zamian za pomoc,napisał mi coś co dało mi wiarę w to co robię. 
Czasem zwykłe "dziękuję",to już jest dużo. Ale on dał od siebie coś więcej niż tylko podziękowania. Dał mi nadzieję,Nadzieję na to bym nie przestawał pomagać. Czasem mam wrażenie,że pomaganie innym jest dla mnie jak hobby,które nigdy mi się nie zbrzydnie. 
Po prostu mam tak,że dla mnie ktoś całkiem obcy jest ważniejszy ode mnie. 
Jak każdy z nas mamy tak,że pomóc innym potrafimy,lecz gdy my mamy problem to sami nie wiemy jak temu zaradzić. 
-------------------------------------------------------------------
Tutaj jest screen tego co otrzymałem w podziękowaniach. 

piątek, 13 lutego 2015

Walentynki

I nadszedł ten dzień kiedy dziękuję Kupidynowi, że tym razem nie trafił strzałą w moje serce.
Dzień zakochanych bywa miły,radosny,romantyczny... Lecz właśnie niekoniecznie taki jest dla wszystkich.
 14-stego  lutego... Miłością się nie najem,a przecież kilka dni przed tym jest tłusty czwartek,który cieszy mnie bardziej.
 Ludzie są niczym jak gołąbki,które nie potrafią się sobą nacieszyć,które patrzą w siebie jak w obrazek.Cieszę się jedynie z ich szczęścia ,lecz najbardziej cieszę się,że są na tym świecie single,których nie interesuje szybki numerek i pa pa.
Ciekawość mnie zżera ile dzisiaj kasy pójdzie w domach publicznych za godzinę przyjemności jedną z pań...
Luty nie należy do moich ulubionych miesięcy... Nie wiem,kto to wymyślił bym się rodził,akurat w ten miesiąc. Jakby łaskawie mamusia nie mogła poczekać jeszcze o ten miesiąc,dwa. Zawszę się śpieszą z wydawaniem na świat,  a potem są problemy :D

Nigdy was nie ciekawiło jak spędzają walentynki single?
Obawiam się,że bez piwa i telewizji ten dzień byłby stracony.
Niektórzy zapewne wybiorą się na disco,wyszaleć jak nigdy przedtem.
Ja stawiam na praktyczny przypadek testowany przez wiele osób i zawszę skuteczny...
Kubek ciepłej herbaty z cytryną,kanapki,komputer i smutny film o miłości,gdzie można pokazać,że płacz jest wskazany dla każdego,bez znaczenia, czy się jest kobietą,czy mężczyzną.


Czasem gdy odczuwam smutek... gorycz życia... ,gdy łapie mnie stan gdzie mam doła...
Najlepszym rozwiązaniem na to jest popisać ze singlem,który ma gorzej w bani niż ja w ten dzień.
Uświadamiam sobie,że piwo i dobry film to może być za mało. Czasem trzeba użyć argumentów,których podsuwa nam rozum i zamiast piwa, kupić 4 butelki wódki, by potem je wypić i iść spać nie pamiętając na drugi dzień co było i jak się potoczyło.



Lecz kto powiedział,że ten dzień jest jedynie dla tych dwoje,którzy się kochają?
Kochać można psa, kota...  Oni się nie liczą?
Ponoć pies-najlepszy przyjaciel człowieka ma być nie kochany? Nonsens.
W tym dniu powinno się również pamiętać o swoich rówieśnikach-przyjaciołach,którzy są z nami w najgorszych dniach. Wiedzą jak pocieszyć,jak skłamać mówiąc komplementy by było nam miło :)

Życzę każdemu zakochanemu w tym dniu aby cieszył się miłością półki ona jest,
Bo gdy jej nie będzie, to z waszych ust padną słowa" Rzygam już tą waszą miłością" .

Życzę każdemu singlowi by nie żałował tego,że nikogo nie ma w swoim życiu,komu mógłby dać buzi,prezent.Cieszcie się dniami i latami wolności półki możecie.W związki pchajcie się w wielu 40 lat,gdy wyszalejecie się za wszystkie czasy i nie będzie czego żałować:) Śmiało ten dzień należy do Was. Możecie ruchać bez świadomości,że zdradziliście :)
Wszystkiego naj naj ;) ~Heelsmit

czwartek, 12 lutego 2015

Sen jak z koszmaru

SEN-Radość i Cierpienie
Sen ciągnie się jak rzeka. Nie widać początku,nie widać końca.
Wszystko idzie własną drogą,nawet te ryby co płyną z prądem rzeki,spotykają się w jednym skupisku. Ryb w rzece nie brakuje,podobnie jak fałszywych przyjaciół.
Wystarczy,że złowi się w sieci jedną złotą rybkę, a ona zamieni Twoje życie w raj.
Fałszywy przyjaciel zmieni Twoje życie w piekło.
Oddalamy się od siebie,zapominając co było dawniej. Zaczynamy nowy rozdział,gdzie Ciebie już w nim nie ma. Naprawdę tego chcesz?.Chcesz już nigdy nie istnieć? Pocieszę Cię jedynie tym,że z mojego serca już Cię wymazałem... Zostały mi tylko wspomnienia,które nie łatwo oszukać.
Może faktycznie robiłem wszystko tak,by uprzykrzyć Ci życie. Może chodziło mi tylko o to,abyś udowodnił czy Ci zależy.
Spoglądając w niebo,widzę to co pisałeś pełen przekonania.
Teraz możesz żałować,myśleć co chcesz.Mnie to po prostu już nic nie interesuje.
Choćby Ci się życie waliło,wiedz,że na mnie liczyć nie możesz.
Nie będę miły,nie będę taki jak dawniej.Życie uczy mnie jaki człowiek jest naprawdę.
Jeśli doznasz cierpienia,będę się modlił byś wtedy myślał o mnie. By te cierpienie stało się zadość uczynieniem za to co było kiedyś.
Myśli mam pełno,większość z nich jest błędna.Powstały z omamu głupoty.
Gdy śnie o czymś,co jest dla mnie cierpieniem,proszę Boga bym się obudził.
We śnie,człowiek lata w obłokach,jest tam gdzie odnajduje swoje szczęście.
Czasem żałuje,że sen to tylko sen.
Żałuje,że czasem się z niego wybudzam,bo  we senie  wszystko staje się łatwiejsze.
 We śnie jest mi dobrze,czuję,że tam jest lepiej. Tylko czasem wejdzie do niego niespodziewany i niechciany gość,który zawszę wszystko musi zepsuć.
We śnie czas stoi w miejscu,nie tak jak tu-na ziemi.
We śnie ponosi wyobraźnia,która z czasem jest jak zlot sankami z górki. Wszystko szybko mija,te szczęście,ta radość drugiego człowieka.
          Marzysz by sen stał się realnym wydarzeniem? 
Zastanów się,czy warto tak marzyć,by potem żałować,że coś się wydarzyło. 

środa, 11 lutego 2015

Powiedz sobie "STOP",zanim będzie za późno!

    Powiadają,że przyjaźń może być aż po grób.-Osobiście w to wierzę.
    Ponoć miłość jest cenniejsza od przyjaźni.-Osobiście w to nie wierzę.
    Ponoć bez miłości nie da się żyć.-Osobiście w to nie wierzę. Bez miłości da się żyć.
     Gorzej przejść przez życie samotnie bez przyjaciela.


A dlaczego?
Po nieudanych związkach często jest tak,że obie osoby nie potrafią rozejść się w zgodzie.
Zawszę znajdzie się coś,co wywoła awantury i spory.
W  przyjaźni jest tak,że nawet gdy ktoś nawali to niezgoda potrwa kilka dni? Ale zawszę się uda wszystko naprawić. W związku jest tak,że nie zawszę trafia się na odpowiednią osobę.Robi się za dużo a potem się żałuję.
Mówią często by nie patrzeć na to co było,ale chyba sami w to nie wierzycie.
Zawszę nadejdzie się  taka chwila,że człowiek myślami powraca do tego co było,a wtedy  w człowieku coś pęka.
Najgorsze są wspomnienia,które z czasem przekształcają się w ból.
Miałem podjąć się tematu o tym co sądzę o osobach,które się okaleczają.
Znam mnóstwo osób z własnego otoczenia,które się tną.
Częsty powód dla którego ludzie szpecą swoje ciało to taki,że mają trudne okresy w domu.
Sądzą,że nikt ich nie potrafi zrozumieć. Kolejnym powodem jest nieszczęśliwa lub nieodwzajemniona miłość.Kolejnym powodem,który mi się wydaje absurdalny,to taki,że ból przynosi ulgę.Na tym się na razie zatrzymam. To może być dziwnie do zrozumienia,ja natomiast staram się to jak najbardziej zrozumieć. Często prowadzę rozmowy z takimi osobami,które się tną.Nigdy nie przechodzę obok tego tak jak gdyby  nigdy nic się nie stało. Lubię pomagać i wysłuchiwać ludzi. Nie zawszę potrafię pomóc,bo na większość pytań sam nie znam odpowiedzi.Powodów może być dużo,ale nie wierzę w to,że takim osobom nie da się pomóc. Moim zdaniem wystarczy rozmowa i wsparcie.
Nie rozumiem ludzi,którzy przechodzą obok tego tak jak gdyby to było normalne.
Ludzie się tną,bo mają jakieś złe wspomnienia. Tylko czy blizny,które zostaną po cięciu się pomogą w zapomnieniu?. To jest błędne koło,z którego nie da się wyjść od tak.
Znam wiele osób,które się tną i każdemu staram się pomóc. Czasem pomoc idzie na próżno,ale wystarczy czasem to,że choć spróbowaliśmy. Gdy nie spróbujemy okazać swojej pomocy to się nie przekonamy,czy takiej osobie można pomóc samemu. Zawszę w takiej sytuacji możemy poprosić o pomoc kogoś zaufanego,by też się starał pomóc.
Ja po prostu nie wierzę w to,że taką osobę trzeba wysyłać do psychiatry,czy zaraz na odział zamknięty.
Wystarczy rozmowa i z tej rozmowy można już dużo wywnioskować.
Czasem tylko rozmowa,możne pomóc drugiej osobie.Wystarczy,że się przekona,że komuś zależy na tym by pomóc.
Okaleczanie się nie jest idealnym rozwiązaniem.Zostają blizny,a czasem cięcie się jest jak nałóg.
Pierw raz,potem kolejny i kolejny.
W pewnej chwili,ktoś może przeciąć skórę tak głęboko,że może uszkodzić żyły.
Taka śmierć,to nie śmierć. Odejść z tego świata powinno się z honorem i tak jak przystało.
Samobójstwo... Pamiętajcie,że nawet jak będzie najgorszy okres w waszym życiu,najlepszym wyjściem jest się wygadać,przejść na spacer i ochłonąć lub po prostu się wyryczeć.
 Są osoby,które żałują tego co robiły. Jestem z nich dumny. Lecz są osoby,które nie przestały,lecz próbują z tym przestać. Też jestem z nich dumny bo próbują a to jest już ten krok do powiedzenia sobie NIE. . Jeśli ktoś jest w stosunku dla ciebie wredny mówi ci "Po co żyjesz?!" Odpowiedz: "Żyje po to, aby cie wkurwiać swoją obecnością".

----------------------------------------------
Jeśli macie jakieś tematy warte poruszenia ,to wiecie co robić ;)
Pisać na Facebooku: https://www.facebook.com/czarek.szewczyk.3
Pisać na Asku.
Pisać na pocztę: szewczyk1998@wp.pl

poniedziałek, 9 lutego 2015

Walka o to co jest i o to co będzie

Każdy człowiek ma swoje prawa.
Żyje tak jak chce i jak mu się podoba. 
Nikt nie ma prawa kierować naszym życiem wbrew naszej woli .

  Jak niektórzy wiedzą moim zadaniem jest pomagać osobą,które nie wiedzą jak żyć,którą drogę wybrać by nie zabłądzić w życiu. 
  Ostatnio na asku,dostałem kilka pytań odnośnie homoseksualizmu. 
Nie odpowiadałem publicznie,bo te osoby odznaczały anonima, Nie każdemu jest łatwo sobie poradzić z taką informacją,że ktoś jest gejem,czy lesbijką. 
  Większość nie jest pewna,czy powiedzieć o tym własnym rodzicom oraz znajomym. 
Jeśli miałbym się postawić w takiej sytuacji z rodzicami bym zaczekał na odpowiedni moment,bo mogą po prostu tego nie zrozumieć. Co do znajomych, to owszem... Tylko należy wybrać tych znajomych,którzy są tego warci. Którzy nie będą wszystkim rozpowiadać. 
Jest to delikatna sprawa,którą każdy może wykorzystać przeciw nam. 
Wstydu w tym nie ma,że ktoś został homo,bo jak wiadomo wiele osób obrało ten kurs i są szczęśliwi. Nikt nie powinien się wtrącać w to,jaką macie orientację. 
Każdy jest równy,każdy jest taki sam... no może kocha tylko inaczej :D . 
Tolerancyjnym nikt być nie musi,bo zawszę gdy komuś coś się nie podoba to po prostu niech się nie odzywa i niech spogląda w inną stronę.  Co do wyzwisk... Jeśli w kogoś z was kierunku pada publicznie słowo "pedał"przy ludziach ,jak najbardziej możecie złożyć zawiadomienie do sądu za obrazę. Każdemu należy się szacunek bez względu na to jaką ma orientację,czy jest osoba niepełnosprawną ,czy ma inny kolor skóry. Wszyscy równi każdy taki sam. 
Pewnie się zastanawiacie dlaczego akurat piszę o homoseksualizmie. Odpowiedź jest prosta:
~Co raz więcej ludzi ma problem z tym kim jest i z tym jak powiedzieć oraz jak poradzić sobie z tym kim jest. 
  Aaaa bo bym zapomniał. Były też  pytania typu" Czy warto chodzić do kościoła skoro Bóg potępia homoseksualistów-czyli mnie"  
 Na to również odpowiem. 
 Jeśli Bóg ma jakieś zastrzeżenia co do osób homoseksualnych to trudno. Bóg się od Ciebie nie odwróci,a chodzić do kościoła Ci nikt nie zabroni. Bo orientacja seksualna z wiarą ma niewiele wspólnego prawda? 
 Jeśli jesteś osobą wierzącą,to jak najbardziej uczęszczaj w Mszach Świętych. 
 Jeśli Tobie jest dobrze w byciu osobą homoseksualną,to co ci stoi na drodze w szczęściu? Ludzie,którzy sądzą,że bycie homo to choroba? Nie daj sobie tego wmówić,bo chorobą jest ich gadanie. Ciekawi mnie to,czy gdyby kogoś z tych ludzi,którzy teraz mówą do drugiego człowieka  "pedał", czy coś w tym stylu, to co oni by powiedzieli własnym dzieciom,gdyby one wyznały  to,że są homo. Powyzywaliby  od najgorszych i wywalili z domu? Tak się rodzic nie zachowuje. Rodzic potrafi przede wszystkim  zrozumieć własne dziecko i dużo z nim rozmawiać. Znam wiele osób homoseksualnych,których rodzice nie widzą w tym nic złego i im to nie przeszkadza.  Każdy ma prawo do miłości i byle kto nie ma prawa decydować za Was kim macie być. 
Nie każdy jest tolerancyjny i nikogo się do niczego nie zmusi,ale jeśli komuś się nie podoba to niech  niczego nie komentuje i zachowa własne zdanie dla siebie. 
Jeśli macie jakieś propozycję do poruszania tematów zapraszam na Facebooka,na Aska.fm,lub pisać na pocztę szewczyk1998@wp.pl. 
  

 

niedziela, 8 lutego 2015

Patrz na życie tak jak ja!

Gdy nie widzisz sensu życia,podobnie jak ja.
Gdy miłość zawiodła podobnie jak moja.
Gdy odwraca się od ciebie przyjaciel,podobnie jak ode mnie.
Gdy ktoś ma Cię głęboko w zadzie,tam gdzie inni mają mnie.
Gdy ktoś plotkuje na twój temat.podobnie jak o mnie.
Gdy ktoś przy tobie jest przyjacielem a za plecami wrogiem,tak jak u mnie.
Gdy dla kogoś jesteś pośmiewiskiem bez powodu,bo lubią się na kimś wyżywać ,tak jak u mnie.
WIEDZ:
Nie patrz w życiu na to co było kiedyś. Patrz optymistycznie na lepsze jutro.
Nie odpychaj od ciebie uczuć drugiego człowieka,który może nieść ze sobą szczęście.
Nie odpychaj od siebie ludzi,którzy mogą Ci wiele pomóc w życiu.
Nie miej ludzi głęboko tam gdzie oni mają ciebie. Bądź na poziomie i miej ich w głowie modląc się do Boga by dał im rozum.
Nie denerwuj się na złośliwe pogłoski,plotki,komentarze. One tylko dają satysfakcję osobie,która je propaguje. Tylko debile uwierzą w plotki siane przez debila.
Nie daj po sobie poznać,że nie wiesz jaka jest prawda o Twoim „przyjacielu” Mów w prost,by nie mieli Cię za naiwniaka z którego można robić pośmiewisko.
Nie bądź pośmiewiskiem. Wystarczy,że na ich docinki będziesz sie uśmiechać i mówić” Mów tak dalej a na pewno coś w życiu osiągniesz,bo głupotę osiągnąłeś już dawno.” 

piątek, 6 lutego 2015

Smutne jakże prawdziwe

Dziś już jest 06.02.2015r.  godzina 23:26
Pomyśleć,że już tak długo wytrzymuje ze świadomością,że w swoim życiu zrobiłem więcej błędów niż Hitler,czy kto inny.
Cholerne uczucie,gdy wstajesz rano i... no właśnie i.. I nic.
Zero SMS'a. Kompletnie nic.
Często się zastanawiam co by było gdyby nie wierni przyjaciele.Zawszę pomogą,nigdy nie zawiodą.
Jedynie czego żałuje,to chyba to,że zbyt późno zaczynam  rozumieć swoje błędy...
Często powracam do wspomnień.,a  nic się tak nie zapamiętuje jak te najlepsze momenty we własnym życiu.
Najgorzej to przejść przez życie samotnie,bez miłości,bez przyjaciół,bez wsparcia,bez tego 36,6 obok;c
Najbardziej się boję,że kiedyś nadejdzie taki czas,że nie będę potrafić odmawiać nikomu pewnych rzeczy... (chyba wiadomo co mam na mysli).
Przyjaciel,powiedział,że jak się zniżę  do tego poziomu to mogę zapomnieć,że go znam,znając życie tylko tak gadał :D
Dobra,nie truje :D
Narka :D