Heelsmit17

wtorek, 1 listopada 2016

Byliście kiedyś sami? Całkiem sami bez nikogo? Bez wsparcia drugiej osoby, bez przytuleń, bez rozmowy?  Ja tak miałem nie raz i jakoś radę dawałem, nawet wtedy, gdy było mi cholernie źle.
 Dzisiaj jest mi to obojętne czy ktoś jest w moim życiu czy nie.
 Człowiek rodzi się i umiera takie są zasady życia.  Nie ma co się starać o drugą osobę, bo i tak tego nie doceni. Nie ma co płakać bo i tak tego nie zobaczy.
  Wiecie, że jak coś się kończy to nie ma po co do tego wracać? Tak samo jest z rozlanym mlekiem - nie ma co nad nim płakać.  Paradoks...
   Całe moje życie to jedna wielka komedia, która ma na swoim koncie miliony odcinków...
Moje życie innym by się znudziło, ale ja je kocham. Kocham spontaniczność jaką mam w życiu i niefart w miłości.  Nikt nie jest idealny, NIKT. Ostatnio tak mi dni szybko lecą, że dla nikogo nie mogę znaleźć czasu. Po prostu lenistwo i bezradność...
 Całe życie coś robię, często cos co nie jest mi wskazane...
  Lec w życiu popełniłem dwa błędy...  Pierwszy to związek z nieodpowiednią osobą, która jest po prostu wyzwolonym człowiekiem, bo nie napiszę wprost, że jest ta osoba su*ą.
 Drugi błąd to... Zawalenie szkoły przez problemy z żołądkiem. Ostatnio odczuwam bóle serca, ale nie mam pojęcia od czego. Mama mówi, że to od kawy, ale wątpię. Często gdy idę ulicą to mnie ściska w piersi.  Jutro czas do szkoły i czeka mnie trudna rozmowa z wychowawcą. Czas powiedzieć prawdę, bo to mnie coraz bardziej męczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie każdego pozytywne jak i negatywne zdanie.