Zostałem poproszony, by opisać całe swoje życie...
Odpowiem tak...
Są ciekawsze rzeczy do pisania niż pisać o moim szarym życiu.
Tak sobie myślę ile osób w naszym życiu coś zmieniło i ile jeszcze mogło zmienić. Nie żałuje, bo niektóre sytuacje dały mi doświadczenie, a jeszcze niektóre pozwoliły inaczej spojrzeć na świat i na ludzi. Mimo, że często się zawodziłem, że nie potrafiłem znaleźć odpowiedzi... Dziś wiem, że odpowiedź na pytania przyjdzie sama tylko trzeba umieć czeka.
Nie warto bez namysłu decydować o czymś co ma duże znaczenie.
Ostatnio przelotnie odwiedziła mnie koleżanką z kolegą i był z nimi taki typek...
Zbyt bardzo zapamiętał to jak na niego najeżdżałem i nawet nie podszedł.
Może i dobrze, bo nie mam do niego szacunku, pokazał mi, że jest taki jak inne geje.
Tak geje. Nieszanujące się łajzy. Trochę mu nawtykałem i widocznie nie chciał sobie psuć dnia patrząc na mnie i może dobrze, bo nawet nie podałbym mu ręki.
Poprosiłem koleżankę, by go pozdrowiła, tyle mogła zrobić :)
Jeśli ktoś się nie szanuję, nie mam zamiaru robić mu na złość i zacząć taką osobę szanować jak na złość.
Jeśli się nie szanuję ode mnie szacunku nie otrzyma.
Czy jestem wredny? Nie.
Jestem po prostu konsekwentny, bo życie jest trudne.
W życiu nie chodzi o to, by żałować, tylko o to, by dostawać po dupsku równo, by aż puchło. Lepiej uczy nauczka, niż same przezwiska. Zmieniłem się na gorszę... Nie potrafię myśleć o innych, bo nie warto zawracać sobie innymi głowy.
Kiedyś myślałem tylko o jednej osobie, która miała wyjebke i nie potrafiła tego docenić.
Dziś myślę o sobie i źle na tym nie wychodzę :) W ciągu czerwca poznałem kilka osób, dość pozytywnych bez wad.
Cud ... Przesympatyczni ludzi, którzy mają jakieś plany na przyszłość, potrafią współgrać z otoczeniem i potrafią widzieć kolor tam gdzie jest całkiem szaro.
Dzięki innym udalo mi się zapomnieć o złych chwilach oraz pozwolili mi spojrzeć inaczej na ludzi.
Nie warto walczyć o nic. O prawdziwą przyjaźń czy miłość nie trzeba. To czyny innych świadczą czy warto próbować czy nie.
Gdyby każdemu dawać jedną szansę, to by to doceniali.
A jak każdemu się daje po 3 czy po 4 szanse to każdy ma wyjebkę bo mówi" Oj, wybaczy".
Szansę jedną trzeba docenić i jej nie spieprzyć. Jestem szczęśliwym człowiekiem z chujową przeszłością, ale stare rozdziały się zamyka i otwiera się nowe.
Jeszcze rok szkoły, a potem pomyślę czy zostaje w Polsce czy wyjadę w świat. Wszystko zależy od chęci i od przyszłości, która mnie chyba jeszcze czeka :) .
Notka krótka i chyba na tym skończę.
Choć mogę jeszcze dodać, że mecz Polski na Euro 2016 bacznie oglądałem i jestem dumny ☺
Szkoda, że się nie udało, bo mogliśmy to wygrać. Ale... Nic się nie stało :)
Za 4 lata może się uda :)
Mają w ciul czasu na treningi, a z obecnym trenerem im się uda. I tak im się dużo udało osiągnąć aż podskoczyli o 45 miejsc w rankingach :)
( Tak nie było w piątek odpowiadania na pytania, wybaczcie, ale ten tydzień mi tak zleciał, że mi się cały czas wydaję, że wczoraj była niedziela i budzę się spocony z myślą, że zaspałem do szkoły hahah).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie każdego pozytywne jak i negatywne zdanie.