Heelsmit17

wtorek, 8 marca 2016

  STAROŚĆ BYWA SMUTNA, A CZASEM PIĘKNA...
 Dzisiaj przed południem  szedłem ulicą.
 I przede mną szedł starszy pan.
Nie zwróciłbym na niego uwagi do póki nie wyciągnął chusteczki i nie otarł oczu.
  Starszy gość, a płakał.   To nie były łzy szczęścia.
 Kiedyś potrafiłem zapytać obcą mi osobę, czy coś się stało.
Dzisiaj uznałem, że lepiej będzie jak się nie odezwę.
  Teraz żałuję, bo sądzę, że rozmowa z tym panem, jakoś mogła, by mu ulżyć smutek.
 Tylko tez nie każdy chce rozmawiać z obcymi.
 Żałuje, że się nie zatrzymałem, ale czasu nie cofnę.
Żal mi takich ludzi, żal mi starszych ludzi, którzy idą przez życie załamani.
 Kiedyś widziałem jak młoda kobieta  ( 30 l. ) może miała, darła mordę na swoją mamę ( kobieta w podeszłym wieku po 80 mogła mieć. ).
Tak bluźniła na matkę, że starszej pani ciekły łzy.
  Żadna matka nie chciała by usłyszeć takich słów" Jesteś tylko problemem".
  Tak mi się żal kobiety zrobiło ,że podszedłem do tej babki 30- letniej i zapytałem jej wprost:  Jak pani nie wstyd? ,  Kobieta nic się nie odezwała, tylko przytuliła matkę, która płakała.
  Ludzie mówią dużo,a nie są nawet łaskawi pomyśleć jak to boli, gdy najbliższa osoba ich rani.
 Ludzie są potworami, tylko nie chcą się do tego przyznać. Czasem sądzę, że już pies ma więcej w głowie niż nie jeden człowiek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie każdego pozytywne jak i negatywne zdanie.