WYSTARCZY CHCIEĆ
Niedziela....
Niby nic takiego, a jednak coś. Niby nikt, a jednak ktoś... :)
Leżąc na łóżku wpatrując się w akwarium, bez sił, by wstać z lenistwa dostałem wiadomość na facebooku.
Patrzę... A tam napisała Wiktoria - Kobitka od serca ;)
Napisała mi ;
" Żaneta kazała Cię pozdrowić".
I ta informacja postawiła na moich ustach wielki uśmiech. :)
Wojowniczka o mnie nie zapomniała ♥
Ostatnio mój grafik dnia jest strasznie napięty, mało czasu dla siebie, tym mniej czasu dla innych.
Nie sądziłem, że Żanetka będzie pamiętać o kimś takim jak ja. Kiedyś bardzo zawaliłem...
Napisała do mnie wiadomość, a ja jej odpisałem, że nie mam kasy na kącie by z nią pisać...
Po kilku dniach od tego wylądowała w szpitalu i zaczęła walczyć o życie. Nie potrafię sobie tego darować, bo po prostu zawaliłem, wtedy kiedy pewnie potrzebowała z kimś popisać...
Czas leci nie ubłagalnie, lecz teraz wiem, że gdy Żaneta pamiętała o mnie, by mnie pozdrowić, to wystarczy tylko trochę czasu, by było jak dawniej. Spacery, rozmowy i te ich wieczne czekanie na mnie zanim wyjdę z domu ♥♥ Cieszę się, że los sprawił, że to nie jest koniec. Wiele przeszła, walczyła z chorobą jak NIKT! Zatrzymania akcji serca, guz i to wszystko zwaliło się na nią tak z dnia na dzień. Dziś widać po zdjęciach i ze zdanych relacji innych na facebooku, że Żaneta wraca do zdrowia ♥ . Strasznie się ucieszyłem, że Żanetka o mnie pamięta, a jeszcze bardziej się cieszę, że wygrała walkę i się nie poddała ♥
Czas, by odwiedzić Żanetkę i w końcu znaleźć czas, by móc ją zobaczyć ♥
Dobrze wiedzieć, że walczy i, że chce żyć!
----------------------------------
Więcej zdjęć i informacji na stronie poświęconej Żanecie : https://www.facebook.com/groups/738952286237815/?fref=ts
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie każdego pozytywne jak i negatywne zdanie.