Heelsmit17

czwartek, 13 października 2016

S A M O T N O Ś Ć 

 Jest to już 141 post, który wstawiam.  
 Wiecie... Samotność nigdy nie była czymś co każdy by chciał mieć.
 Samotność jest straszna... Nie ma do kogo się odezwać, do kogo się przytulić...
   Ale to nie samotność jest najgorsza...  Najgorsze są wspomnienia, które stały się przeszłością bez możliwości realizacji.  Każdy za kimś lub za czymś tęskni i choć w głębi serca chciałby, by to powróciło - jest to nie możliwe.  Czasu się cofnąć nie da...  Gdyby niektóre sytuację w przeszłości można było przewidzieć człowiek zapewne lepiej by się troszczył o to co miał. Teraz myśleć nad tym co było już nie ma sensu. Strata czasu.
   Banalnie kończy się  u mnie każdy dzień.  Bez wrażeń, bez miłych chwil.   Lepsze to, niż słuchać kłamstw i nie przesypiać nocy.
    Nabrałem się na ludzki chwyt i za każdym razem gdy wierzę, to okazuje się, że to ze mną jest coś nie tak...  wierze w kłamstwa, choć chce by to była prawda.
   Każdy człowiek zostawia jakieś wspomnienia, a nasze serca wypełnia samotnością gdy odchodzi. 

   Życie jest jak tsunami - Zaskakuje i nas rani, 
   Życie  jest jak epoka baroku - Wchodzi i otula nas w pomroku,
   Życie jest jak niespełnione marzenia - Nigdy  nie wiesz co tracisz. 

  
    Związki są jak domki z kart, wystarczy podmuch, by wszystko się rozpadło.  Nikomu nie można zaufać, puste słowa bez porycia. 
 Tak po prostu ktoś wchodzi i rani zostawiając smutek na twarzy. 
A może przyjdź i przekonaj się jak u mnie jest?   Zobaczysz sam, że to wszystko wyszło nie tak jak zaplanowałem. 
 Miał być happy end skończyło się  jak zawsze. 
 Teraz nikomu praktycznie nie ufam i dobrze mi się z tym żyje, przynajmniej się nie zawodzę jak kiedyś.  Czy się zmieniłem? 
 Ojj... Zmieniłem się.  Na gorsze. Jestem bardziej wredniejszy i mówię to co mi siedzi na języku.  Nie mówię miłych słówek, gdy światło się zgasi.  Mówię prawdę, która bywa nie do przyjęcia przez innych.  To nie kłamstwem zabija się człowieka tylko szczerością i prawdą, której zakłamani ludzie nie uznają. 
 Środa czwartek piątek i wszystko jest dokładnie tak samo. 
 Nic nowego... A poniedziałek i wtorek?  Bywają przebłyski, że coś się w końcu udaje. 


 Ludzie mają to na co sobie zapracowali. 
 Szacunek za szacunek... 
    Nie lubię każdego człowieka i tacy ludzie sami sobie są winni. 
 Trudno lubić kogoś kto zachowuje się jakby jego mózg poszedł na wakacje podczas porodu i do tej pory nie wrócił.     Jakich cenie sobie ludzi? 
 Takich, którzy nie robią niczego by zaimponować swoim pseudo znajomym. 
    To chore, by człowiek najeżdżał na drugiego człowieka tylko po to, by inni zaczęli go bardziej lubić.   Takie osoby nawet nie zdają sobie sprawy jaką krzywdę wyrządzają takim ludziom. 
  


  


  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie każdego pozytywne jak i negatywne zdanie.