" Gdzieś o Tobie słyszałem "
Przechodząc ulicą, gdzie ludzi był tłum,
Usłyszałem o Tobie coś co zwaliło mnie z nóg,
Stanąłem w miejscu wsłuchując się w szum,
To mowa była o Tobie, a serce me stanęło dostając nóg,
Me serce zamknięte było dla każdego i nagle uznało, że nie warto wkładać klucz,
I choć było mi ciężko, napisałem o tym ostatni wiersz.
Ciebie widziałem na ulicy, gdzie dawniej chodziliśmy we dwoje,
Dziś tam chodzisz z obcym ludzkim pokrojem,
Gdybyś dał radę zobaczyć jak wyglądał stary mój świąt zobaczyłbyś w nim lepsze jutro.
Ludzie choć mówią wiele, to wszystko przechodzi po mym ciele.
Ciarki przechodzą mi po plecach, bo wiem, że uciekasz przed samym sobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Cenię sobie każdego pozytywne jak i negatywne zdanie.